"M jak miłość" odcinek 1836 - poniedziałek, 16.12.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1836 odcinku "M jak miłość" Łukasz wróci do Grabiny z okazji ślubu Marty. Początkowo Wojciechowska będzie przekonana, że syn nie da rady przylecieć z Włoch. Da znać Marysi (Małgorzata Pieńkowska), że wzywa go praca.
- A Łukasz w końcu przyjedzie? - zapyta Rogowska.
- Nie. Próbował poprzekładać swoje plany zawodowe, ale nic nie wyszło z tego niestety. Za to Ania będzie - przyzna Marta.
Niespodzianka Łukasza. Zjawi się w Grabinie w 1836 odcinku "M jak miłość"
Wojciechowski przyleci do Polski i jako pierwszych spotka Jacka (Robert Gonera) i Artura (Robert Moskwa). Panowie siądą z fizjoterapeutą na ganku domu w Grabinie, a Marta początkowo nie dowie się, że syn jest tak blisko. Właśnie w rozmowie z wujkiem i przyszłym mężem Marty wyjdzie na jaw, co słychać u Jasia i Patrycji.
- Nie było łatwo, ale udało mi się wyrwać w ostatniej chwili i jestem - powie zadowolony Łukasz.
Łukasz wyzna, co z Patrycją i Jasiem
- Mama będzie przeszczęśliwa. Ania dojdzie od razu do Urzędu, a co z Patrycją i Jasiem? - zapyta wprost Milecki, ale Wojciechowski udzieli dość okrojonej odpowiedzi.
- Młody niestety się rozchorował, tak że jestem delegatem rodziny - wyjaśni krótko Łukasz, dając do zrozumienia, że synka dopadła choroba. To raczej nic poważnego, ale za to Łukasz nie wspomni słowem o ukochanej. Nie powie nic więcej o tym, co słychać u Patrycji i jak wiedzie im się we Włoszech. Milecki nie pociągnie tego tematu. Wręcz przeciwnie, utnie rozmowę.
- Dobrze, że chociaż ty będziesz. Twoja obecność na wszystkich naszych ślubach jest po prostu obowiązkowa - przyzna z uśmiechem Jacek.
Zdradzamy, że w 1836 odcinku "M jak miłość" Łukasz, Artur i Jacek zrobią Marcie niespodziankę i przygotują wielkie wejście Wojciechowskiego. Zjawi się dopiero w Urzędzie i tam zastąpi Rogowskiego w roli świadka na ślubie.