"M jak miłość" odcinek 1835 - wtorek, 10.12.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1835 odcinku "M jak miłość" Artur stanie na głowie, by zrekompensować Marysi nieudany dzień. Rogowski trochę za bardzo zaangażuje się w dzień spędzony z Judytą, odwołując wspólne plany z żoną. Lekarz nie pójdzie z ukochaną do SPA, bo z chęcią weźmie udział w rajdach samochodowych z psycholożką. Judyta zaimponuje Rogowskiemu swoimi zainteresowaniami z zakresu motoryzacji. Zamiast spędzić czas z żoną, Artur pójdzie bawić się z Judytą.
Niestety Marysia w 1835 odcinku "M jak miłość" przyłapie męża na świetnym bawieniu się z koleżanką z pracy. Zrobi jej się po ludzku przykro... Później Artur spróbuje ratować sytuację w domu.
Artur zorganizuje dla Marysi masaż i niespodziankę
Rogowski nie pójdzie z żoną do spa, ale za to sam weźmie się za masowanie.
- Wiesz co? Zapisałem nas na kurs doskonalenia techniki jazdy - rzuci niespodzianką dla żony, ale ona nie wykaże wielkiego entuzjazmu.
- Nie no, chyba żartujesz... - zdziwi się Rogowska.
- To jest świetna zabawa i bardzo przydatna. Spodoba ci się, zobaczysz. Jazda na kolejach, podsterowność, nadsterowność, wychodzenie z poślizgu, technika operowania kierownicą. Wiesz jakie to jest w zimę przydatne? - zareklamuje pomysł Artur.
- No nie wiem...
Marysia w 1835 odcinku "M jak miłość" powie Arturowi, co naprawdę czuje
Artur zauważy, że żona nie jest w nastroju i połączy fakty. Od razu spostrzeże, że chodzi o jego spotkanie z Judytą.
- Ale mogę odwołać... Ty się gniewasz, co? - zapyta wprost Artur.
- Nie. Chociaż wiesz co? Jak zobaczyłam was jak wychodziliście z pracy po prostu zrobiło mi się przykro - wyzna wreszcie Marysia.
- Marysiu, przepraszam, nie pomyślałem. Wyiągnęła mnie jak jakiegoś szczeniaka, jak dziecko.
- No w sumie coś w tym jest. Nauka jazdy w ekstremalnych warunkach po tylu latach małżeństwa? Ma to jakiś sens - zaśmieje się Rogowska i nie będzie robić dalszych problemów.