M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1829: Martyna to psychopatka! Kama zdemaskuje kochankę Marcina przed Jakubem - ZDJĘCIA, WIDEO

2024-11-13 11:15

W 1829 odcinku "M jak miłość" Kama (Michalina Sosna) uzna Martynę (Magdalena Turczeniewicz) za psychopatkę, która nie tylko ukradła jej Marcina (Mikołaj Roznerski), ale także ich wspólne życie. Kolejne dni po powrocie do rodziny nie poprawią jego stanu, Marcin nie odzyska pamięci, nie rozpozna Kamy, dzieci, nie przypomni sobie bliskich. Zrozpaczona Kama w 1829 odcinku "M jak miłość" dojdzie do wniosku, że to wina Martyny, która miesiącami trzymała u siebie człowieka z amnezją. O swoich podejrzeniach powie Jakubowi (Krzysztof Kwiatkowski). Co na to Karski? Poznaj szczegóły i zobacz ZDJĘCIA oraz WIDEO.

"M jak miłość" odcinek 1829 - wtorek, 19.11.2024, o godz. 20.55 w TVP2

Od powrotu Marcina do rodziny w 1829 odcinku "M jak miłość" minie już trochę czasu, ale Chodakowski nadal nie odzyska pamięci. Jakby tego było mało badania u lekarzy specjalistów nie wykażą żadnej przyczyny amnezji, urazu psychicznego, który mógł spowodować u Marcina utratę pamięci. Mimo starań najbliższych Marcin wciąż będzie się czuł zagubiony, jakby otaczali go obcy ludzie, których nie za bardzo będzie chciał poznać. W głowie Marcina cały czas będzie Martyna.

Przykry przebieg randki Kamy i Marcina w 1829 odcinku "M jak miłość"

Co prawda Kama w 1829 odcinku "M jak miłość" wyciągnie Marcina na randkę, zabierze go na spacer do parku, by opowiedzieć o tym, jak wyglądał ich związek, ale on będzie nieobecny myślami. Wpatrzony w Kamę takim chłodnym, tępym spojrzeniem, jakby nic dla niego nie znaczyła. - To przecież ja... O Boże - wyzna ze łzami w oczach, gdy zorientuje się, że ukochany wcale nie chce jej bliskości. A tym bardziej, żeby go pocałowała.

- Przepraszam cię... Musimy trochę poczekać, bo to się tak szybko dzieje... Ja naprawdę próbuję...

- Dam ci tyle czasu, ile będziesz chciał. Tak bardzo za tobą tęskniłam. Tak bardzo za tobą tęsknię. Przytul mnie... Błagam przytul mnie - rozpaczliwa prośba Kamy w 1829 odcinku "M jak miłość" sprawi, że Marcin od niechcenia ją obejmie.

Kama w 1829 odcinku "M jak miłość" obwini Martynę o amnezję Marcina

Po tym spotkaniu Kama znów się załamie i w 1829 odcinku "M jak miłość" zrozumie, że winną amnezji Marcina i tego, że jej nie pamięta jest Martyna! Bo to lekarka trzymała go miesiącami w swoim domu, wiedząc, że stracił pamięć i powinien jak najszybciej trafić pod opiekę specjalistów.

M jak miłość. Marcin nie odzyska pamięci! Nie zapomni o Martynie, ale Kama będzie walczyć

Oskarżenia Kamy wobec Martyny w 1829 odcinku "M jak miłość"! Uwięziła Marcina, bo jest chora psychicznie

Zdesperowana Kama w 1829 odcinku "M jak miłość" odwiedzi Jakuba Karskiego w agencji detektywistycznej i podzieli się z przyjacielem Marcina swoimi podejrzeniami. Z ust Kamy padną słowa, że Martyna to psychopatka, która uwięziła Marcina, bo chciała go mieć dla siebie. Nie licząc się z tym, że jest poszukiwany przez policję, że czeka na niego rodzina, że ma dzieci, rodzinę i ukochaną kobietę.

Dla Kamy w 1829 odcinku "M jak miłość" stanie się jasne, że Martyna uwiodła Marcina, bo coś z nią jest nie tak!

- Jestem dla Marcina obcym człowiekiem! Tak jak jego dzieci, matka! On nas nie zna!

- Kama, on nikogo nie zna!

- Nikogo? A ta kobieta? Przecież to jest jakaś psychopatka! Powiedz mi, kto normalny po odnalezieniu człowieka z amnezją, mówi: "zapraszam, zamieszkaj ze mną"!

- No tak, przyznaję. To jest dosyć dziwna sytuacja. Ale Marcin nie chce, prosił, żeby zaoszczędzić jej kłopotów. Powiedział, że bardzo mu pomogła i jest jej bardzo wdzięczny...

- To bardzo wzruszające... A wiesz, za co jest jej taki wdzięczny? Za to, że go przygarnęła, czy za to, że sobie go zaprosiła do łóżka? A co, nie? Widziałeś, jak oni na siebie patrzyli? Bo ja widziałam! Ale oczywiście wy wszyscy macie to gdzieś!

Konfrontacja Kamy z Martyną w 1829 odcinku "M jak miłość"! Padną mocne słowa

Ale na tym nie koniec, bo w 1829 odcinku "M jak miłość" Kama pojedzie do Martyny i prosto w oczy wygarnie kochance Marcina co o niej myśli. Zada jej tylko jedno pytanie.

- Jak to jest ukraść komuś życie? Zabrać, schować, żeby nikt nie widział? Wiedziałaś kim jest, wiedziałaś, a mimo to robiłaś wszystko, żeby zachować go tylko dla siebie! Rozkochałaś go w sobie i trzymałaś go tutaj. Wiedząc, że ma swoich bliskich, że ma rodzinę! Zostaw Marcina i nas wszystkich w spokoju! Rozumiesz? Zostaw nas! Marcin ma rodzinę, ma dzieci, ma mnie! Czy do ciebie to w ogóle dociera?!

Najnowsze