"M jak miłość" odcinek 1807 - poniedziałek, 20.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1807 odcinku „M jak miłość” Dorota wróci do domu zmęczona i przygnębiona, z plikiem wyników badań lekarskich. Nie będzie jej dane odpocząć, bo zadzwoni Tomasz. Były mąż będzie chciał się dowiedzieć, na ile teraz, po zwolnieniu Bartka z aresztu może jej ufać, a ona zada mu bardzo ważne pytanie. Kiedy potem, w kuchni, będzie mieć czas na zażycie leku, odbierze inny telefon, znacznie milszy. To będzie wracający z przechadzki po lesie Bartek.
Druga kobieta w związku Doroty i Bartka
W 1807 odcinku „M jak miłość” Dorota skłamie, że wróciła od kosmetyczki i fryzjera. Bartek umówi się z nią na wspólne gotowanie. Ale zanim się spotkają, „spełni obywatelski obowiązek”, jak się wyrazi. Odwiedzi komisariat i przekaże Adamowi Karskiemu (Patryk Szwichtenberg) czerwony portfel:
- Znalazłem to na ścieżce w lesie. Sporo pieniędzy jest w środku. Może ktoś już zgłaszał zgubę?
Adam odpowie przecząco. Bartek pojedzie do Doroty. Po kolacji będą musieli wpaść do jego mieszkania, gdzie ukochana Lisieckiego zasłabnie, ale nikt nie będzie tego świadkiem. Wieczorem, w domu Doroty, pojawi się nieoczekiwany gość – kobieta znająca Bartka!
Cała prawda o Bartku wyjdzie na jaw
W 1807 odcinku „M jak miłość” odwiedzająca Dorotę kobieta od razu przejdzie do rzeczy:
- Zwykle nie zajmuję się cudzym życiem, ale muszę to powiedzieć. To jest najuczciwszy i najwspanialszy mężczyzna, jakiego spotkałam – powie Dorocie wskazując na Bartka. To będzie Kisielowa!
- Ale pani Zosiu, czym sobie zasłużyłem na takie miłe słowa? - zapyta kompletnie zbity z tropu Lisiecki.
- To ja zgubiłam ten portfel, który znalazłeś. Z całą emeryturą, moją i Roberta – wyjaśni Kisielowa i oznajmi zachwyconej Dorocie:
- Trzeba się go trzymać, proszę pani.
Dorota szczerze przyzna, że taki ma plan. Kawecka i Bartek cieszą się swoim uczuciem. Czy jest coś, co może zburzyć ich szczęście?