"M jak miłość" odcinek 1807 - poniedziałek, 20.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1807 odcinku „M jak miłość” Dorota skonfrontuje się z Tomaszem. Po powrocie do domu przejrzy najpierw wyniki badań, które musiała zrobić w związku z chorobą. Poczuje się bardzo słaba. Będzie do tego stopnia wycieńczona, że od razu – choć to dopiero popołudnie – położy się do łóżka w ubraniu. Ale w drzemce przeszkodzi jej telefon Tomasza. Odbierze go zniecierpliwiona:
- Czego ty znowu ode mnie chcesz?
- Chcę mieć pewność, że dotrzymasz słowa. Ja dotrzymałem. Wycofałem zarzuty. Teraz ten twój utrzymanek może dalej się pałętać wokół twojej spódnicy – odpowie jej Tomasz.
Dorota ostrzeże byłego męża, że w jego oskarżenia i tak nikt już nie uwierzy, więc nie mają sensu. A ona jest wciąż groźnym przeciwnikiem, bo nadal może ujawnić, co wie o jego brudnych interesach.
Dorota dowie się, co Tomasz o niej myśli
W 1807 odcinku „M jak miłość” Kawecka wreszcie się dowie, jaki stosunek ma do niej eksmąż. Będzie chciała zrozumieć powody jego postępowania. Byli razem, rozstali się, dlaczego nie mogą tego etapu życia zostawić za sobą raz na zawsze?
- Mam do ciebie pytanie. Byliśmy małżeństwem. Kiedyś się chyba nawet kochaliśmy. Dlaczego tak mnie nienawidzisz? - zapyta Tomasza przez telefon.
Ale w słuchawce zapadnie długa cisza. Tomasz nie raczy jej odpowiedzieć! A może nie jest w stanie wyznać jej prawdy?
- Ok, nie ma tematu. Nie mamy już sobie nic do powiedzenia – oznajmi Dorota. I doda stanowczo, że oczekuje, iż sprawa jej stalkera tym samym się skończy.
Jakie motywy przyświecają Tomaszowi?
- W oczach Tomkach Bartek jest po prostu zwykłym wyzyskiwaczem – powiedział aktor Ziemowit Wasielewski w "Kulisach M jak miłość".
- Uwodzicielem, który liczy wyłącznie na majątek, na pieniądze... Czego może chcieć ogrodnik, który nagle ląduje za płotem pięknej posiadłości Doroty!
Może Tomasz nadal kocha Dorotę? Czy jeszcze do siebie wrócą?