"M jak miłość" odcinek 1805 - poniedziałek, 13.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1805 odcinku "M jak miłość" Ada, rzekoma przyjaciółka Doroty pójdzie na układ z podstępnym Tomaszem i zgodzi się za jego namową poderwać Lisieckiego. Kawecki przekonany o zwycięstwie będzie niemalże pewny, że Bartek ulegnie urokowi Ady i w ten sposób jego związek z Dorotą pryśnie jak bańka mydlana.
Kobieta choć z początku niechętna, finalnie zgodzi się na ten pomysł i wymyśli cały podstępny plan, w którym spróbuje swoich sił w roli flirciary. Ada w 1805 odcinku "M jak miłość" niespodziewanie odwiedzi Bartka w domu mówiąc mu, że jest umówiona z Dorotą i chciałaby móc na nią poczekać.
Gdy Lisiecki w 1805 odcinku "M jak miłość" na chwilę odwróci wzrok, ta szybko położy w mało widocznym miejscu swój telefon, by sfilmować całe spotkanie i zdobyć dowód na niewierność Bartka. Ada nie będzie czekać nawet chwili. Gdy Lisiecki zaproponuje jej kawę, ta odmówi i od razu przejdzie do działania. Złapie go za ramię i subtelnie dotknie jego umięśnione ciało.
- Praca w ogrodzie czy siłownia? Zapyta Ada.
- Co robisz? - odpowie zdezorientowany Lisiecki.
- A co byś chciał? Bartek wiem, że Dorota ci płaci, ale ja zapłacę więcej. Dużo więcej. Mam tylko jeden warunek. Interesuje mnie umowa na wyłączność. - odpowie mu kokieteryjnie Ada.
- Spotykam się z Dorotą, bo świetnie się dogadujemy i mamy fantastyczny seks. Wyjątkowy! Sprawdź teraz, czy dobrze ci się nagrało. - Lisiecki od razu zauważy, co knuje obłudna Ada.
Ada spróbuje poderwać Bartka! Lisiecki ją odepchnie
Nieudany podryw Ady w 1805 odcinku "M jak miłość" nie umknie uwadze Doroty, która przerwie jej okrutny plan. Kobieta akurat wróci do domu i zastanie Bartka i Adę w niezręcznej sytuacji. Lisiecki jednak nie będzie mieć przed ukochaną żadnych tajemnic i jeszcze w obecności rzekomej przyjaciółki wyzna Dorocie, że ta właśnie złożyła mu propozycję pracy. Dorota zabarykaduje drzwi i nie wypuści Ady bez wyjaśnień.
- Jak mogłaś mi coś takiego zrobić? - wyrzuci Dorota
- Dorota ja cię strasznie przepraszam, ale ja chciałam ci udowodnić, że Bartek.. nie potrzebnie dałam się w to wkręcić. - wytłumaczy Ada. - Wkręcić? Aha! Czyli to Tomasz maczał w tym wszystkim palce tak?
Kawecka w 1805 odcinku "M jak miłość" kompletnie straci wiarę w ludzi. Po tej sytuacji wyrzuci Adę z domu i nie będzie nawet chciała słuchać jej głupich wyjaśnień. Na całe szczęście Lisiecki nie da się omamić i po raz kolejny udowodni, że to Dorota jest dla niego całym światem. Czy bezwzględny Tomasz pozwoli im w końcu żyć po swojemu? Wieść o tym, że jego plan z użyciem wdzięku Ady nie wypali, wścieknie go do granic możliwości.