"M jak miłość" odcinek 1804 - wtorek, 7.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1804 odcinku "M jak miłość" włamywacz będzie nadal bezkarnie terroryzować ulicę Deszczową, a Sylwią będą targać przerażające wspomnienia sprzed wielu lat. Adam i Ola spróbują dociec, co ją gryzie, dlaczego zamyka się w sobie, ale początkowo nic nie wskórają. Sylwia będzie milczeć jak grób, a nawet odseparuje się w pokoju, w ciszy próbując dojść do siebie. Zaniepokojony Adam nakłoni równie, co on, przejętą Olę do tego, by poznała powody kiepskiej formy psychicznej młodej kobiety. Wreszcie ulga – Sylwia wyzna Oli przerażającą prawdę:
- Kiedy byłam dzieckiem, włamywacze okradli nasz dom. Kiedy wszyscy spali, mój tata się obudził, próbował ich zatrzymać, brutalnie go pobili. Od tego czasu, co jakiś czas, śni mi się to po nocach.
W 1804 odcinku "M jak miłość" Ola zwróci uwagę Sylwii na fakt, że Werner też się denerwuje obecną sytuacją. Sylwia odpowie w zaskakujący sposób:
- Adam czuje się jak ryba w wodzie, bo jest afera.
Ale Ola ma inne zdanie i wskazuje na to, że Adamowi naprawdę zależy na Sylwii:
- On się naprawdę o panią martwi. Chce, żeby pani była bezpieczna.
Gosposia prawnika zasugeruje, żeby Sylwia szczerze porozmawiała z Adamem. Bo „kto jak kto, ale on naprawdę zasługuje na szczerość”. Ale czy Sylwii równie mocno zależy na Wernerze, jak jemu na niej? Czy zdecyduje się na szczerą rozmowę? to wszystko wyjaśni się w 1804 odcinku "M jak miłość".