"M jak miłość" odcinek 1802 - wtorek, 30.04.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Rozstanie Ani i Roberta w 1802 odcinku "M jak miłość" będzie oczywiście związane z tym, że przywódca gangu, na którego Marcin poluje od czasu porwania Kamy postanowi ostatecznie załatwić wszystkie zaległe sprawy, zemścić się na Chodakowskim za to, że zniszczył jego biznes! Głupiutka Ania nie będzie jednak miała pojęcia, że za nagłym wyjazdem kochanka kryje się coś więcej.
Ania nie powie Kamie dlaczego rozstała się z Robertem
Po pierwszej i ostatniej nocy z Robertem Ania w 1802 odcinku "M jak miłość" zachowa dla siebie co widziała w mieszkaniu przestępcy! Znalazła tam broń i pieniądze, ale nie domyśliła się, że jej chłopak może być gangsterem. Dlatego na pytania Kamy o wyjazd Roberta zacznie wykręcać się od odpowiedzi. - A co wy wszyscy macie z tym Robertem? Zgadaliście się czy co?! Siostra, słuchaj, musimy sobie chyba coś wyjaśnić... Nie mam złamanego serca, nie płaczę za nim po nocach. Nawet się trochę cieszę, że wyjechał, bo dzięki temu mogę sobie to wszystko jakoś poukładać...
Zdezorientowana Kama w 1802 odcinku "M jak miłość" pogubi się jeszcze bardziej w sercowych rozterkach Ani, której związek z Robertem będzie owiany mroczną tajemnicą. - To ja w takim razie nie bardzo rozumiem. To po co się z nim w ogóle spotykałaś?
- Dobre pytanie... Nie wiem, chyba chciałam po prostu odreagować te wszystkie lata, kiedy czułam się bezwartościowa, gorsza... - Ania w 1802 odcinku "M jak miłość" wyjaśni Kamie, że wciąż nie poradziła sobie z traumą po wypadku, gdy była kaleką, nie mogła normalnie się poruszać.
- Siostra co ty gadasz?! Przestań! Takie głupoty! Przecież wiesz, że to wszystko...
- Wiem, ale było jak było. Nawet mi teraz trochę głupio, bo potraktowałam go trochę instrumentalnie...
- Oj tam, poradzi sobie! Ale to kamień z serca, bo ja myślałam, że może ty się w nim zakochałaś i że teraz to jest... - Kama odetchnie z ulgą, że Ania nie cierpi z miłości, ale w 1802 odcinku "M jak miłość" nie będzie znała całej prawdy o kochanku siostry.
- Czuję się odrzucona? Nic z tych rzeczy. To nie było żadne uczucie. To nie było tak jak z Marcinem... Tak jak z tobą i Marcinem, więc nie martw się o mnie. Wszystko jest w porządku. Poradzę sobie! - zapewni ją Ania.
Gangster Robert nie da Ani o sobie zapomnieć
Telefon od Roberta w 1802 odcinku "M jak miłość" wytrąci jednak Anię z równowagi. Postara się jednak nie dać po sobie poznać, że zaczyna się go bać coraz bardziej, bo tak naprawdę nie wie kim jest szef mafii. - Już myślałem, że nie chcesz ze mną gadać - zacznie gangster, który zostanie w Warszawie, a Ani wmówi, że wyjechał z Polski.
- Niby dlaczego?
- Właśnie się zastanawiam. Coś zrobiłem nie tak?
- Coś by się na pewno znalazło!
- Jesteś na mnie zła, że musiałem wyjechać?
- Nie, nie praca ta praca...
- Niestety, ale niedługo wrócę. Stęskniłem się za tobą. Mam nadzieję, że ty też... - zakończy Robert, lecz Ania wykręci się od odpowiedzi.
Marcin przesłucha Anię w sprawie Roberta! Będzie kryła kochanka
Tak sami zrobi, gdy w 1802 odcinku "M jak miłość" Marcin zacznie się przesłuchiwać w sprawie Roberta, wiedząc już o tym, że to on jest szefem gangu, który stał za porwaniem Kamy, bo rozpozna go na zdjęciach policji. - A co tam u Roberta? Już chyba dawno wyjechał? Odzywał się kiedy wróci?
- Nie, nic nie mówił.. A ja nie pytałam - Ania będzie chciała szybko uciąć temat. - Ciekawe co to za interesy za granicą, że go tyle czasu nie ma? - Marcin nie odpuści, świadomy, że od tego zależy życie nie tylko Ani, ale także Kamy i wszystkich jego bliskich.
- Nie wiem, może go sam zapytaj jak wróci...
- Tak zrobię!
- Powiesz mi o co chodzi? Dlaczego tak wypytujesz o Roberta?
- Bo mi zaimponował. Zarobił tyle kasy w tak młodym wieku. Wiesz, ja tego nie zrobiłem, więc chciałem go poprosić o kilka lekcji... - okłamie siostrę Kamę Chodakowski w 1802 odcinku "M jak miłość", który będzie musiał zapewnić dziewczynom ochronę.