"M jak miłość" odcinek 1792 -poniedziałek, 25.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Przerażający poranek w 1792 odcinku "M jak miłość" nastanie w Grabinie w domu Józefa Modrego, gdzie rozegrają się wstrząsające wydarzenia, gdzie los znów okrutnie doświadczy Jagodę i Tadeusza! Wszystkie plany na przyszłość Kiemliczów w jednej chwili legną w gruzach, tak jak ich marzenia o rozwoju firmy ogrodniczej, o realizacji dużego zlecenia dla dewelopera. Zamiast tego małżonków czekają kolejne problemy i strach o życie chorego na serce Józefa.
To Modry jako pierwszy w 1792 odcinku "M jak miłość" zajrzy do garażu, gdzie Jagódka i Tadzio schowają dopiero co kupiony sprzęt ogrodniczy. Na nowe maszyny wydadzą wszystko, co dostali ze sprzedaży spalonego domu. W jednej chwili ziści się najgorszy koszmar Józefa, który z przerażeniem odkryje, że po sprzęcie nie ma śladu, że Kiemliczowie zostali okradzeni! Jakby tego było mało Modry zda sobie sprawę, że przez niego młodzi nie odzyskają pieniędzy z ubezpieczenia! Bo przecież zapomniał o tym, by ubezpieczyć narzędzia na czas.
Wstrząśnięty tym odkryciem Józef w 1792 odcinku "M jak miłość" omal nie dostanie zawału. Zdoła jednak zawiadomić siostrzenicę i jej męża, że padli ofiarami kradzieży. Reakcja Tadeusza będzie łatwa do przewidzenia. Załamie się i z trudem zapanuje nad emocjami, gdy Modry przyzna się, że wbrew obietnicom nie ubezpieczył maszyn, że najpewniej nie odzyskają nie tylko skradzionego sprzętu i nie mają co liczyć na odszkodowanie od ubezpieczyciela.
Dla Jagody i Tadeusz w 1792 odcinku "M jak miłość" stanie się jasne, że teraz grozi im bankructwo. Bo kradzież to jedno, ale na domiar złego nie będą w stanie zrealizować umowy z deweloperem, za co grożą im surowe kary pieniężne.
- Jagoda nie wie, co będzie dalej. Jest spanikowana, to też spędza jej sen z powiek... Jagoda i Tadeusz są źli na los, że po raz kolejny tak okrutnie ich doświadcza, bo dopiero co ich związek stanął pod znakiem zapytania. To jest kolejne trzęsienie ziemi - powiedziała Katarzyna Kołeczek w "Kulisach serialu M jak miłość".
Z jednej strony Jagoda w 1792 odcinku "M jak miłość" Jagoda nie będzie obwiniała wujka, żeby nie dostarczać Józefowi większych powodów do zmartwień, ale z drugiej zda sobie sprawę, że teraz muszą zapomnieć z Tadeuszem o marzeniach i inwestycjach na przeszłość. W tej dramatycznej sytuacji Jagoda zacznie się bać, że jej małżeństwo z Tadziem tego nie wytrzyma.
Zdesperowany Józef w 1792 odcinku "M jak miłość" zacznie szukać sposobu na szybkie zarobienie pieniędzy, by ocalić Jagodę i Tadeusza przed bankructwem. Z pomocą przyjdą mu mąż Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska), Robert Żak (Krzysztof Tyniec) i grabarz Leon (Dariusz Toczek) namówią Modrego na "nowy biznes" - pędzenie bimbru w leśniczówce, która stoi pusta po wyjeździe Patrycji (Alżbeta Lenska) i Łukasza (Jakub Józefowicz) do Włoch! Okaże się bowiem, że oni nigdy nie wrócą do Grabiny.