M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1790: Konfrontacja Marcina z porywaczami Kamy! Nie posłucha ostrzeżeń Jakuba, że to ustawka mafii - ZDJĘCIA, ZWIASTUN

2024-03-18 8:44

W 1790 odcinku "M jak miłość" Marcin (Mikołaj Roznerski) zadba o bezpieczeństwo Kamy (Michalina Sosna), ukryje ją w Grabinie, a sam stanie do konfrontacji z jednym z członków mafii, która porwała jego dziewczynę! Nadal nie będzie miał pojęcia, że szefem gangu jest nieobliczalny Robert (Kamil Drężek), nowy chłopak Ani (Alina Szczegielniak). Mimo to razem z Jakubem Karskim (Krzysztof Kwiatkowski) dotrze do bandytów, którzy wzięli udział w porwaniu Kamy. Przed decydującym spotkaniem Chodakowski w 1790 odcinku "M jak miłość" weźmie z sejfu agencji pistolet. Nie posłucha Jakuba, który ostrzeże uzbrojonego w broń Marcina, że to może być ustawka. Co się wydarzy? Poznaj szczegóły i zobacz ZDJĘCIA.

"M jak miłość" odcinek 1790 - poniedziałek, 18.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2

Śledztwo Marcina i Jakuba po porwaniu Kamy w 1790 odcinku "M jak miłość" będzie zbliżało się już do końca. A jednak detektywi nadal nie odkryją, że szefem gangu, który uprowadził dziewczynę Chodakowskiego jest Robert, z którym spotyka się Ania. Na wolności nadal będą też ludzie Roberta. W tym jego najbardziej zaufany człowiek, Rafalski(Paweł Wolsztyński), dawny klient Kam z klubu nocnego, w którym tańczyła.

Determinacja Marcina, by dopaść zbirów, którzy skrzywdzili Kamę w 1790 odcinku "M jak miłość" przyniesie tylko taki skutek, że na spotkanie z nim umówi się jeden z bandziorów. Gotowy na współpracę z detektywem. Jednak Jakubowi wyda się to mocno podejrzane. - Jutro rano przekazujemy materiały policji. Jesteśmy już na finiszu. Może nie ryzykuj niepotrzebnie? To może być ustawka...

- To, że facet chce się ze mną spotkać, to jest cud. To, że w ogóle chce ze mną rozmawiać to też jest cud... Muszę to wykorzystać! - Marcin w 1790 odcinku "M jak miłość" będzie pewny, że jeden z gangsterów zacznie "sypać" i przekaże mu cenne informacje w sprawie Rafalskiego i bandziora, który kieruje mafią. Dla bezpieczeństwa i ochrony weźmie z sejfu agencji detektywistycznej naładowany pistolet.

Karski w 1790 odcinku "M jak miłość" będzie jednak miał złe przeczucia, że za tym spotkaniem kryje się coś więcej. - No właśnie o tym mówię. Nie uważasz, że trochę za dużo tych cudów. Pojadę z tobą!

- Nie, umówiliśmy się jeden na jednego. Jeśli gość jest uczciwy, to się spłoszy i cała akcja nam się nie uda. Spokojnie...

- Marcin, uważaj na siebie. I obiecaj mi, że nie będziesz kozaczył... - ostrzeże przyjaciela Jakub, a Marcin w 1790 odcinku "M jak miłość" doda tylko, że ma dla kogo żyć i nie będzie ryzykował. Na szczęście konfrontacja z jednym z ludzi z gangu porywaczy Kamy przebiegnie pokojowo. Dzięki niemu Chodakowski i Karski dostaną cenne dowody przeciwko Rafalskiemu.

- Teraz już się nie wywiną. Nie ma szans!

- Oby...

- Zobaczysz. Już niedługo wrócimy do śledzenia niewiernych mężów i nieuczciwych pracowników. Zdążymy się jeszcze zanudzić na śmierć... - uśmiechnie się Jakub, ale ani on, ani tym bardziej Marcin w 1790 odcinku "M jak miłość" nie będzie wiedział, że najgroźniejszy z przestępców, szef mafii Robert kręci się koło Ani i Kamy i cały czas jest o krok przed detektywami.

M jak miłość odcinek 1790 ZWIASTUN Drugi napad na Kamę! Marcin jej nie ocali? Matka Anity coraz groźniejsza dla Poli
M jak miłość. Brutalna gra Marcina z gangsterem! Odkryje w końcu kim jest Robert?
Najnowsze

Materiał sponsorowany