M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1784: Marcin po porwaniu Kamy ukryje ją u siebie. Ze strachu przed mafią nie zgłosi się na policję - ZDJĘCIA, WIDEO

2024-02-08 10:17

W 1784 odcinku "M jak miłość" Kama (Michalina Sosna) cudem przeżyje porwanie przez bandytów z gangu, do którego należy jej dawny klient z klubu nocnego, Rafalski (Paweł Wolsztyński)! W ten sposób gangsterzy, którym szefuje okrutny Robert (Kamil Drężek), będą chcieli ostrzec Marcina (Mikołaja Roznerski), żeby z nimi nie zadzierał. Po mrożącym krew w żyłach wydarzeniach w kryjówce mafii w 1784 odcinku "M jak miłość" Kama w fatalnym stanie dotrze do Marcina, poszuka schronienia w jego mieszkania. Za nic w świecie nie będzie chciała zgłosić porwania na policji. Poprosi Chodakowskiego, żeby ukrył ją też przed siostrą Anią (Alina Szczegielniak). Niestety to nie koniec tego horroru!

"M jak miłość" odcinek 1784 - poniedziałek, 26.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2

Porwana Kama w 1784 odcinku "M jak miłość" przeżyje koszmar po tym jak bandyci dopadną ją na ulicy, założą worek na głowę, wciągną do samochodu i wywiozą do swojej dziupli. Tam zgotują byłej striptizerce prawdziwe piekło! Widzowie mogą to już teraz zobaczyć w "Kulisach serialu M jak miłość" i w WIDEO poniżej. Zmuszą kochankę Marcina, żeby się przed nimi rozebrała i zaczęła tańczyć... Śmiertelnie przerażona Kama nie zdoła się jednak ruszyć. Wśród swoich oprawców rozpozna tylko Rafalskiego. Szef mafii, bezwzględny Robert, nie pokaże Kamie swojej twarzy.

Bandyci w 1784 odcinku "M jak miłość" wypuszczą Kamę, nie zrobią jej krzywdy, ale uprzedzą, że to tylko ostrzeżenie, że jeśli Marcin dalej będzie wchodził ich w drogę następnym razem nie będzie miała tyle szczęścia. Jak podaje portal światseriali.interia.pl Kama w opłakanym stanie dotrze do mieszkania Marcina. Nie będzie miała ani torebki, ani telefonu, więc ratunku poszuka u Chodakowskiego.

Ze łzami w oczach Kama w 1784 odcinku "M jak miłość" opowie Marcinowi o porwaniu, o groźbach gangsterów, wśród których był Rafalski. - Wiem, że jesteś w szoku, ale powinniśmy jechać na policję i to zgłosić, na gorąco, dopóki pamiętasz najwięcej... Przepraszam, to moja wina. Ja cię w to wciągnąłem - Marcin nie będzie mógł sobie darować, że naraził Kamę na takie niebezpieczeństwo.

- Nie, nie mów tak. Dasz mi telefon? Muszę napisać do Ani, że zgubiłam swój, ale, Marcin, ona nie może się o tym dowiedzieć, rozumiesz? Nie chcę, żeby się bała, zamartwiała - Kama w 1784 odcinku "M jak miłość" zacznie błagać ukochanego, żeby mogła zostać u niego zanim nie dojdzie do siebie. Chodakowski poda jej leki na uspokojenie, poczeka aż zaśnie i skontaktuje się w sprawie porwania ze wspólnikiem z agencji detektywistycznej Jakubem Karskim (Krzysztof Kwiatkowski). Nie będzie

Po porwaniu Kamy Marcin w 1784 odcinku "M jak miłość" nie będzie zmuszał dziewczyny, żeby zgłosiła się na policję. Postanowi wziąć sprawy w swoje ręce i dopaść nie tylko Rafalskiego, ale także szefa gangu. Nie będzie miał pojęcia, że to Robert, który niedługo potem pojawi się w jego życiu, nie ujawniając swojej tożsamości.

- Robert jest przywódcą zorganizowanej grupy przestępczej To są bardzo niebezpieczni ludzie, którzy są gotowi na wszystko. Są gotowi zastraszać, porywać, szantażować - ujawnił Kamil Drężek, czyli serialowy szef mafii w "Kulisach serialu M jak miłość", a Mikołaj Roznerski dodał co czeka jego bohatera. - Marcin nie zdaje sobie sprawy, że wpadł w pewną kryminalną intrygę i też jest obserwowany...

Listen on Spreaker.