"M jak miłość" odcinek 1771 - wtorek, 9.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1771 odcinku "M jak miłość" Marcin nasłucha się za swój konflikt z prawem. Osobą, która nawrzuca mu za samowolny atak na agresora Kamy będzie obrońca Chodakowskiego, Andrzej Budzyński. Przypomnijmy - w 1769 odcinku serialu Marcin zostanie aresztowany i w środku nocy zabrany z domu przez dwóch detektywów. Następnie zobaczymy, że Andrzej podejmie się jego obrony i co więcej, przywoła detektywa Chodakowskiego do porządku!
Budzyński w 1771 odcinku "M jak miłość" będzie miał dla Marcina dobre i złe wieści. Okaże się, że Chodakowski miał znacznie więcej szczęścia, niż rozumu i tym razem uda mu się uniknąć kary za pobicie Rafalskiego. Ale może mieć znacznie poważniejsze kłopoty!
- Całe szczęście, że na tym nagraniu z komórki niewiele widać - zacznie Andrzej w 1771 odcinku "M jak miłość". - No i w związku z tym facet wycofał zarzuty. Ale powiedz mi, co ci odbiło, żeby napadać zna człowieka na ulicy?! - zdenerwowany Budzyński podniesie głos.
- Mówiłem ci, po prostu facet napastował Kamę...
- Od tego jest policja!
- No ale zgłosiłem..
- Ale proszę cię! - Andrzej z trudem zapanuje nad sobą. - Nie jesteś szeryfem, a to nie jest "dziki zachód"! Zastanów się następnym razem dwa razy, bo wpadniesz w prawdziwe kłopoty.
Andrzej w 1775 odcinku "M jak miłość" zaproponuje Marcinowi, aby w przyszłości, w podobnej sytuacji zgłosił się do niego. - Przecież takie sprawy najlepiej załatwiać przez prawników. Można uderzyć skuteczniej, celniej i bardziej boleśnie...