"M jak miłość" odcinek 1765 - poniedziałek, 11.12.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1765 odcinku "M jak miłość" Basia kompletnie się załamie, gdy nie znajdzie się na liście uczniów, przyjętych do liceum w Gródku w przeciwieństwie do swojego chłopaka. Zapłakana Rogowska zjawi się w przychodni rodziców, którzy od razu zaczną podejrzewać, że musiało dojść do jakiegoś błędu, gdyż niemożliwym byłoby, gdyby ich córka nie dostała się z tak dobrymi wynikami. Szczególnie, że jej koleżanki znajdą się na niej nawet z gorszymi wynikami! Dlatego w 1765 odcinku "M jak miłość" Rogowscy niezwłocznie postanowią wyjaśnić tę sprawę. Artur wybierze się z Basią do szkoły, ale na rozpatrzenie wniosku będą musieli nieco poczekać! A to z kolei zacznie jeszcze bardziej stresować ukochaną Wojtka...
Jednak już następnego dnia z samego rana w 1765 odcinku "M jak miłość", gdy do domu Mostowiaków oprócz Marty (Dominika Ostałowska) zawitają także Franka (Dominika Kachlik) z Pawłem (Rafał Mroczek), którzy przyjadą pochwalić się dobrą nowiną, z Arturem skontaktuje się osoba z liceum! I faktycznie przyzna, że doszło do fatalnej pomyłki przy sporządzaniu listy przyjętych uczniów, wśród których oczywiście znalazła się także i jego córka! I jak tylko Rogowscy się o tym dowiedzą, to w 1765 odcinku "M jak miłość" od razu pójdą zawiadomić najbardziej zainteresowaną!
- Cisza! Uwaga! Z liceum dzwonią! - poprosi Artur, po czym odbierze połączenie - Tak, słucham. Dzień dobry...
- Nie spałam całą noc. Nie wiem może... się dostanę do jakiegoś technikum? Chociaż zawód zdobędę - Basia zwierzy się w tym samym czasie Wojtkowi.
- Dzień dobry, widzimy, że nie śpisz. Ze szkoły dzwonili... - zacznie Rogowski, który wraz z żoną zjawi się w jej pokoju.
- Basiu, jesteś tam?! Baśka! - zaniepokoi się chłopak, gdy ukochana nagle przestanie się odzywać.
I dopiero po chwili w 1765 odcinku "M jak miłość" okaże się czemu! Uradowana Basia zbiegnie do kuchni, gdzie rzuci się babci w ramiona! Młoda Rogowska również pochwali się nestorce rodu Mostowiaków radosnymi wieściami, którymi ucieszy także pozostałych zebranych. I oczywiście i oni zaczną jej gratulować!
- Babciu, dostałam się! To była jakaś tam pomyłka. Nie wpisali mojego nazwiska, nieważne! Ale się dostałam, naprawdę! - krzyknie przeszczęśliwa Basia.
- Mówiłam, widzisz! - odpowie poruszona Barbara
- Pięknie! Gratulacje! - ucieszą się Zduńścy.
W tym momencie w 1765 odcinku "M jak miłość" Basia aż zacznie skakać ze szczęścia, czym wywoła zazdrość u Marty! Ale nie tylko u niej, gdyż udzieli się ona i Pawłowi! I co wtedy będzie miała powiedzieć seniorka?
- Dostałam się! Tak! - Rogowska aż zacznie skakać ze szczęścia.
- Łał! Brawo! Cudownie! - uraduje się nestorka rodu.
- O Boże! Zazdroszczę dzieciakom tej energii! Też bym tak chciała - skwituje Marta, a Paweł przyzna jej rację - Ja też...
- O patrzcie! Staruszki! - podsumuje seniorka, czym rozbawi wszystkich.