"M jak miłość" odcinek 1761 - poniedziałek, 27.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Barbara w 1761 odcinku "M jak miłość" uzna, że tyle się ostatnio dzieje, że chciałaby poinformować o wszystkim męża. Mostowiakowa bardzo przeżyła śmierć Lucjana, który był dla niej najbliższą osobą. Bardzo się kochali, a mężczyzna zostawił po sobie pustkę i żal, bo w domu w Grabinie już nigdy nie będzie tak samo bez jego obecności. Na szczęście Barbara nie mieszka sama, na co dzień towarzyszą jej Rogowscy i często gości kogoś w rodzinnym domu. W 1761 odcinku "M jak miłość" nie oprze się chęci zrelacjonowania Lucjanowi, co słychać u niej i bliskich. Dlatego też, napisze do zmarłego męża list.
- Kochany Lucusiu, Basia zdała maturę na same piątki, jakbyśmy kiedyś powiedzieli, Ani też dobrze poszło. Dzieci tak szybko dorastają i żałuję tylko, że ciebie tu nie ma i nie możesz tego zobaczyć... Ale ja widzę ciebie wszędzie, w naszych dzieciach, wnukach, prawnukach. Martwię się o nich wszystkich, tak jak wtedy kiedy dzieci były małe. Czy podejmą dobre decyzje? Czy są szczęśliwe? Pewnie powiedziałbyś, że niepotrzebnie się zamartwiam i jak zawsze miałbyś rację. Dobranoc, Lucku. Wiesz, nauczyłam się wysyłać maile. Uwierzyłbyś? - napisze Barbara, po czym z rozrzewnieniem sporzy na piękny krajobraz Grabiny. Widać będzie, że bardzo brakuje jej zmarłego Lucjana, który zawsze wiedział co powiedzieć, wsparł, doradził i wysłuchał.
Wzruszające słowa Barbary do zmarłego Lucjana w 1761 odcinku "M jak miłość"
Widać będzie, że Mostowiakowa bardzo tęskni za Luckiem.
- Ciągle czuję twoją obecność - powie seniorka po skończonym liście do męża. Spędzili ze sobą tyle lat, nigdy się nie zawiedli, że nic dziwnego, iż nawet lata po śmierci mężczyzny, Barbara wciąż za nim tęskni. Na szczęście żyje w otoczeniu bliskich, którzy cały czas dodają jej otuchy i nie pozwalają na nudę.