M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1754: Artur zginie jak Marzenka i Andrzejek? Rogowski będzie miał wypadek na drodze z siedliska - ZDJĘCIA

2023-10-31 21:16

W 1754 odcinku "M jak miłość" Artur (Robert Moskwa) spowoduje wypadek na drodze z siedliska w Grabinie, w tym samym miejscu, w którym dwa lata temu zginęli Marzenka (Olga Szomańska) i Andrzejek (Tomasz Oświeciński)! Jak dojdzie do tragedii i co się stanie Rogowskiemu? Przemęczony pracą mąż Marysi (Małgorzata Pieczyńska) zaśnie za kierownicą, zjedzie na pobocze i uderzy w przydrożne drzewo. Wypadek Artura w 1754 odcinku "M jak miłość" nie będzie wyglądał groźnie, ale lekarz przestraszy się, że naraził siebie na śmiertelne niebezpieczeństwo. Kiedy się ocknie i zorientuje jak niewiele brakował, by zginął, postanowi ukryć to przed Marysią. Ale prawda i tak wyjdzie na jaw.

"M jak miłość" odcinek 1754 - wtorek, 31.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2

Dwa lata temu w "M jak miłość", w środku cudownego lata w Grabinie, doszło do wypadku, w którym zginęli Marzenka i Andrzejek Lisieccy. Brat i bratowa Bartka (Arkadiusz Smoleński) wracali właśnie z kolacji u niego i Uli, na której byli także z córka Kalinką (Oliwia Kępka). Ponieważ córeczka zasnęła zostawili ją w domu Mostowiaków i sami wsiedli do samochodu.

Śmierć Marzenki i Andrzejka w wypadku przez pijanego Jaszewskiego

Lisieccy w 1618 odcinku "M jak miłość" byli akurat na drodze między domem Mostowiaków a siedliskiem, gdy doszło do makabry. Pijany Mariusz Jaszewski (Tomasz Lulek) zajechał im drogę i żeby uniknąć zderzenia, Andrzejek zjechał na poboczne. Auto roztrzaskało się o przydrożne drzewo, a sprawca wypadku uciekł, zostawiając rannych Marzenkę i Andrzejka na pewną śmierć.

Artur zaśnie za kierownicą i spowoduje wypadek na drodze w Grabinie

Dokładnie w tym miejscu w 1754 odcinku "M jak miłość" podobny wypadek spowoduje Artur Rogowski! Mąż Marysi będzie zmęczony po pracy w przychodni w Warszawie, po dyżurze w ośrodku zdrowia w Lipnicy, a do tego Magda (Anna Mucha) i Andrzej (Krystian Wieczorek) wezwą go do siedliska, żeby pomógł rannemu ojcu Nadii (Mira Fareniuk). Stan Dimy (Michaił Pszeniczny), który ma w mózgu tętniaka, nagle się pogorszy. Rogowski wsiądzie za kierownicę auta, żeby jak najszybciej wrócić do Warszawy, ale nie będzie się nadawał do dłuższej jazdy.

Tylko cud sprawi, że w 1754 odcinku "M jak miłość" na drodze między siedliskiem, a domem Mostowiaków akurat nie będą poruszały się inne auta. W pewnym momencie Artur zaśnie za kierownicą, straci panowanie nad pojazdem, zjedzie na pobocze i wyhamuje w ostatniej chwili przed roztrzaskaniem auta o przydrożne drzewo. Od śmierci takiej, jaką ponieśli Marzenka i Andrzejek, będą Rogowskiego dzieliły sekundy. Nic dziwnego, że Artur autentycznie się przerazi.

Po powrocie do domu w 1754 odcinku "M jak miłość" Rogowski ukryje jednak wypadek przed Marysią. Zadzwoni do mechanika, by umówić się na naprawę samochodu na następny dzień, zanim żona zorientuje się, że z autem coś jest nie tak. Ale rozmowę Artura podsłucha Kisielowa (Małgorzata Rożniatowska), która doniesie Marysi o wypadku Artura, o tragedii, której cudem uniknął.

- Artur miał dzisiaj wypadek i na pewno będzie chciał to przed tobą ukryć. Słyszałam jego rozmowę z mechanikiem, zasnął za kierownicą. Mówię ci to dlatego kochana, że takie sekrety w małżeństwie są początkiem poważnych kłopotów... - ostrzeże ją przyjaciółka Mostowiaków. Od tej chwili w 1754 odcinku "M jak miłość" dla Marysi stanie się jasne, że skoro Artur nie mówi jej całej prawdy o tym jak jest zmęczony nową pracą, to kryzys między nimi będzie się pogłębiał.

M jak miłość. Problemy Budzyńskich wcale sie nie skończą! Szczęście Magdy i Andrzeja nie potrwa długo
Najnowsze