"M jak miłość" odcinek 1753 - poniedziałek, 30.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1753 odcinku "M jak miłość" Magda usłyszy upragniony zwrot, słowo, o którym marzyła od dawna. Nadia powie do niej "mamo", a serce Budzyńskiej dosłownie się rozpromieni. Ogarnie ją wzruszenie, bo traktuje dziewczynkę jak swoje własne dziecko, którego nie może dać Andrzejowi. Budzyńscy mieliby swoje dzieci gdyby nie chore serce kobiety. Ciąża jest w przypadku Magdy wykluczona, więc pojawienie się małej Ukrainki i uratowanie jej, przysporzyło Magdzie wiele radości. Zresztą sam Andrzej także pokochał dziecko i nikt nie wyobraża już sobie, że mogłoby nie być Nadii. I to akurat jest spory problem, bo cały czas trwają poszukiwania Dimy (Michaił Pszeniczny). W 1753 odcinku "M jak miłość" Magda na chwilę zapomni o tym, że wkrótce może pojawić się tata Nadii i odda się matczynej miłości i wspaniałej chwili.
- Idziemy do sklepu, kupimy ci jakieś ciuchy, dziewczyno! Przecież wyrosłaś ze wszystkiego, niczego nie masz. Sukienki ci kupimy, trampki na lato - zaśmieje się Budzyńska.
- Dobrze, mamo - powie jak gdyby nigdy nic Nadia i pójdzie się szykować. Dla Magdy to będzie bardzo ważna chwila, wzruszająca i taka, którą zapamięta na długo. Od początku jej opieki nad Nadią traktuje dziewczynkę jak córkę. Szkoda tylko, że Dima niedługo pojawi się w Polsce, a marzenia o adopcji Nadii prysną.
Magda powie Andrzejowi o swoich wahaniach
Oczywiście, Magda dobrze życzy Dimie i chciałaby, aby Ukrainiec przeżył, a Nadia nie musiała przechodzić kolejnej żałoby. Dlatego z tyłu głowy będzie sobie powtarzała, że nie może aż tak przywiązywać się do dziewczynki. Właśnie o swoich wahaniach powie mężowi przez telefon.
- Nadia znowu powiedziała do mnie "mamo". Nie wiedziałam jak mam zareagować i w sumie nic nie powiedziałam - wyjaśni Magda Andrzejowi w 1753 odcinku "M jak miłość".
- No wiesz, to chyba najlepsza reakcja - odpowie Andrzej.
- Nie wiem, z jednej strony podświadomie marzyłam o czymś takim i się ucieszyłam, a z drugiej mam wyrzuty sumienia - objaśni Budzyńska i jeszcze przez chwilę nie dowie się, że Dima już ich szuka i zawita do Warszawy. Wkrótce może odebrać Nadię na zawsze.