"M jak miłość" odcinek 1749 - poniedziałek, 16.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1749 odcinku "M jak miłość" myśli Magdy będą kręcić się wokół Nadii i jej ojca. Budzyńscy jeszcze nie wiedzą, co dokładnie dzieje się z mężczyzną. Do Magdy dotrze w końcu, że bardzo kocha dziewczynkę i niestety nie chce powrotu Dimy... Oczywiście nie życzy mu źle, ale kobieta zda sobie sprawę z tego, że pojawienie się mężczyzny będzie się wiązało z zabraniem jej Nadii... Przecież dziewczynka powinna pozostać pod opieką biologicznego rodzica, a skoro Dima żyje, nie ma powodów by do końca życia mieszkała z Magdą i Andrzejem. Budzyńska dojdzie do przerażających wniosków o sobie.
- Co się dzieje? - zapyta wprost Andrzej, który od razu zauważy, że żona dziwnie się zachowuje.
- Jak ci powiem to uznasz mnie za potwora... - oznajmi Magda w 1750 odcinku "M jak miłość", ale mąż zapewni, że nie ma na to najmniejszych szans. - Kocham tę małą. Nie mogę sobie wyobrazić życia bez niej, czasem łapię się na tym, że chciałabym żeby wszystko było tak jak teraz. Nie wyobrażam sobie tego żeby miało jej nie być - wyrzuci z siebie Magda. Ukrywała te myśli przed Andrzejem, bo zapewne bała się, że mąż pomyśli sobie o niej najgorsze. W końcu to nie chodzi o to, że chciałaby śmierci Dimy, ale po prostu martwi się, że w momencie pojawienia się mężczyzny w ich życiu, Nadia zostanie jej odebrana na zawsze!
- Ja też nie - przyzna krótko Andrzej, który też przyzwyczaił się do obecności Nadii w ich życiu.
Dima podejmie dezycję o przyjeździe po córkę
Zdradzamy, że w kolejnych odcinkach "M jak miłość" wizyta ojca Nadii jest nieunikniona. Jeszcze w 1749 odcinku "M jak miłość" widzowie zobaczą scenę ze szpitala, gdzie Dima walczy o zdrowie. Na szczęście będzie już bezpieczny i pod opieką specjalisty.
- Powinien pan pozostać pod obserwacją. To był poważny uraz, dopiero co wybudziliśmy pana ze śpiączki farmakologicznej. Do zdrowia jeszcze daleka droga, jako lekarz, dobrze pan to wie - oznajmi specjalista, ale Dima uprze się, że musi wyruszyć w drogę po Nadię. Nic go nie powstrzyma.