"M jak miłość" odcinek 1735 - poniedziałek, 29.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1735 odcinku "M jak miłość" gwałciciel Filip nareszcie stanie przed sądem. Przypomnijmy - zwyrodnialec został aresztowany po brawurowej akcji Marcina i Pawła. Młody Sowiński długo się ukrywał, chroniony przez pieniądze i znajomości bogatego tatusia. Ale detektywi Chodakowski i Karski wyśledzili, gdzie ukrywa się Filip i od tego momentu już tylko kwestią czasu było, kiedy go złapią. Pod koniec sezonu sagi Mostowiaków niedoszły gwałciciel Basi odpowie przed sądem za swoje zbrodnie!
Podczas procesu Pawła w 1722 odcinku "M jak miłość" Marcin dostarczył także nagranie z monitoringu, które potwierdziło zeznania Basi. Widać na nim, jak Filip goni przerażoną dziewczynę i córka Pawła ledwo uchodzi z życiem. Wydawałoby się, że to wystarczy, aby wsadzić Filipa za kratki. Czy tak się stanie pod koniec sezonu sagi rodu Mostowiaków?
Na ZDJĘCIACH z 1735 odcinku "M jak miłość" widzimy poważne miny oskarżonego i braci Zduńskich. Jaki będzie wyrok sądu, jest na razie pilnie strzeżoną tajemnicą produkcji serialu. Jednak finał sezonu to zawał Piotrka i jego walka o jego życie w szpitalu. Czy będzie za tym stała przegrana w sądzie z młodym zwyrodnialcem?
Niestety, wygląda na to, że tak. Filip w 1735 odcinku "M jak miłość" wprawdzie zostanie uznany za winnego, ale mimo to wyjdzie na wolność! Paweł strasznie przeżyje decyzję sądu, Piotrek i Franka (Dominika Kachlik) będą mieli wielki problem z uspokojeniem Zduńskiego.
Ale będzie też i miła niespodzianka po tym wszystkim w 1735 odcinku "M jak miłość". Pod drzwiami Basi ktoś zostawi jej kwiaty z liścikiem z przeprosinami. Okaże się, że to od Filipa. Tak łatwo młody Sowiński wykpi się od kary?