M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1732: Koszmarny pech pacjenta Anety. Uratuje kleryka przed najgorszym? - ZDJĘCIA, WIDEO

Aneta (Ilona Janyst) w 1732 odcinku „M jak miłość” przeżyje szok w związku z zachowaniem swojego pacjenta Piotra (Paweł Janyst). Chodakowska już raz podjęła się pomocy duchownemu, ale on powróci z nowym problemem i okaże się, że ma okrutnego pecha. Kleryk Piotr będzie potykał się niemal na każdym kroku, wpadał na ludzi, a to nie koniec krzywd. Żona Olka (Maurycy Popiel) w 1732 odcinku „M jak miłość” przekona się, że na jej pacjenta spada lawina nieszczęść, a on sam przyzna się wreszcie, że ma pecha przez całe życie i chyba nie ma zamiaru go opuszczać… Mimo wszystko, Aneta podejmie się ratowania Piotra w potrzebie.

"M jak miłość" odcinek 1732 - wtorek, 16.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1732 odcinku „M jak miłość” do Anety zgłosi się Piotr, duchowny, który był już na wizycie u dr Chodakowskiej. Niestety okaże się, że spotykają go same dziwne przypadki i potrzebuje dalszej pomocy! - Boję się, że jak się uwierzy w pecha, to on zaczyna nas prześladować, więc lepiej nie zwracać na niego uwagi. Chociaż w mojej postaci kleryka trudno powiedzieć, żeby pech go nie prześladował - tłumaczy Paweł Janyst, który prywatnie jest mężem Ilony Janyst, a w „M jak miłość” wcieli się w rolę duchownego Piotra. 

- Coś ewidentnie jest na rzeczy - przyznaje Ilona Janyst w „Kulisach M jak miłość”. - To już nie są przypadki, proszę państwa - dodaje. - To już są naprawdę takie aż zaskakujące, dziwne, niepokojące zbiegi okoliczności. Ta suma nieszczęść jak na jednego człowieka mogłaby zostać wykorzystana - przyznaje Paulina Lasota, czyli serialowa Kasia. 

Aneta wyciągnie kleryka Piotra z koszmarnych zrządzeń losu w 1732 odcinku „M jak miłość”

Nie da się ukryć, że przed Chodakowską naprawdę trudne zadanie. Duchownemu cały czas będą przytrafiać się dziwne i nieprzyjemne rzeczy i zostanie zmuszony do korzystania ze specjalistycznej pomocy. 

- On boi się wykonać nawet ten jeden krok w przód, bo cały czas coś mu się przytrafia, ale mimo to potrafi zachować uśmiech. Wierzy w to, że wszystko jest jednak po coś. Spotyka na swojej drodze różnych ludzi, gdyby nie te wypadki, to przecież w tym szpitalu by go nie było i te zdarzenia by się nie wydarzyły - mówi optymistycznie Paweł Janyst.

Aneta nie będzie miała jednak za złe klerykowi, że cały czas pakuje się w kłopoty. Jak przyznaje sama Ilona Janyst mężczyzna wzbudzi jej dużą sympatię i stanie się dla niej pewnego rodzaju oparciem. To jemu w 1732 odcinku „M jak miłość” zwierzy się, że boi się operować, obawia się jak sprawdzi się przy stole operacyjnym. - Ja mam za chwilę zabieg, każde dodatkowe wsparcie się przyda - oznajmi Chodakowska duchownemu. Na szczęście Piotr rozładuje napięcie żony Olka i okaże się, że mimo jego pecha, jest całkiem sympatyczną i zabawną postacią. 

M jak miłość. Mąż Ilony Janyst w obsadzie! Pechowy kleryk zbliży się do Anety
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze