"M jak miłość" odcinek 1729 - poniedziałek, 8.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1729 odcinku "M jak miłość" Szymek przypadkiem usłyszy rozmowę Izy i Marcina o rozwodzie i kompletnie się załamie. Syn Chodakowskich nie pozwoli na rozpad ich rodziny i postanowi uciec, gdyż uzna, że tylko tak zdoła ją uratować. Szymek, tuż po odprowadzeniu ze szkoły, wymknie się z placówki i ukryje się u Amelki (Ninel Kos), przekonując jej matkę Monikę (Joanna Niemirska), iż Marcin wie o jego wizycie i sam ją na nią przywiózł, co będzie oczywiście kłamstwem. W 1729 odcinku "M jak miłość" syn Izy i Marcina tylko swojej przyjaciółce powie prawdę o rozwodzie rodziców, który posunie go do desperackiego kroku. Chłopiec opowie Amelce o swoich planach ucieczki do Grabiny do babci Barbary (Teresa Lipowska), a dziewczynka nie dość, że pochwali jego pomysł, to jeszcze pomoże go zrealizować!
W 1729 odcinku "M jak miłość" Iza i Marcin oszaleją z niepokoju o Szymka! Chodakowscy od razu zaczną szukać syna i zaalarmują o jego zniknięciu Aleksandrę (Małgorzata Pieczyńska), Anetę (Ilona Janyst) i Iwonę (Hanna Śleszyńska), które również włączą się w poszukiwania, przez co nie będzie miał, kto się zająć Majką. Wtedy swoją pomoc zaoferuje oczywiście Jakub, który przy okazji będzie miał okazję sprawdzić się w roli ojca, gdyż sam będzie marzył o dużej rodzinie i gromadce dzieci. Tyle, że wspólny dzień z Mają w 1729 odcinku "M jak miłość" całkowicie zmieni jego podejście w tym temacie!
W 1729 odcinku "M jak miłość" Jakub odbierze Maję z przedszkola i przyprowadzi do siebie, gdzie już pojawi się problem. Córka Izy i Marcina będzie głodna i zażąda omletu, jaki zawsze przygotowuje jej tata, a Karski nie zdoła sprostać temu wyzwaniu, dlatego zabierze ją na burgera i frytki, czego Kasia oczywiście nie pochwali. Tuż po powrocie do domu Jakub zacznie bawić się z Majką w berka i o mały włos nie wyzionie ducha, gdyż dziewczynkę będzie aż rozpierać energia. Wówczas w 1729 odcinku "M jak miłość" Karski zda sobie sprawę, że opieka nad dziećmi to wcale nie taka prosta sprawa i zdecyduje się nieco skorygować swoje plany z Kasią! Jakub już nie będzie chciał mieć tak licznej rodziny jak wcześniej zamierzał!
- Już nie mogę! - przyzna wyczerpany Jakub.
- I co kochanie? Nie zmieniłeś zdania, jeżeli chodzi o dzieci? - uśmiechnie się Kasia.
- Nie, chociaż chciałem mieć 5, to jednak myślę, że 3 wystarczy - uzna Karski.
- Mój biedaku! - skwituje Stawska, gdy zobaczy wyczerpanego ukochanego po uśpieniu Mai.
- I tak jest cały czas? - spyta detektyw, a gdy lekarka pokiwa twierdząco głową, to doda - Jezu! Nie doceniałem Marcina. Skąd on ma to wszystko siłę? - spyta, na co Stawska jedynie się uśmiechnie.