"M jak miłość" odcinek 1727 - poniedziałek, 24.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1727 odcinku "M jak miłość" Rotkiewicz będzie już czekał pod salą sądową na wynik prowadzonej przez Malicką sprawy. Okaże się, że procesowy przeciwnik Julii pogratuluje jej zwycięstwa i wyjątkowej mowy obrończej. Rotkiewicz będzie pod wrażeniem i dołączy się do gratulacji. Jednak przy tej okazji wypomni prawniczce jej problemy psychiczne!
- Cieszę się, że jest pani w tak dobrej formie. Teraz mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że jestem zadowolony, że pani została z nami. - pochwali Julię na wstępie Rotkiewicz 1727 odcinku "M jak miłość", ale od razu doda też kilka słów o jej zdrowiu psychicznym. - Mam nadzieję, że tamten epizod, załamanie nerwowe...
- To już przeszłość, panie mecenasie - wetnie się w słowo szefa Malicka.
Chwilę później w 1727 odcinku "M jak miłość" w korytarzu sądowym pojawi się Iga Rotkiewicz, ciężarna żona mecenasa. Kobieta będzie aż tryskać szczęściem gładząc się po brzuchu. - Małą dzisiaj strasznie kopie - powie zadowolona Iga. I wtedy Julii puszczą nerwy, czy zaprzeczy wypowiedzianym przed chwilą do Rotkiewicza słowom.
- A który to już miesiąc? - zapyta Julia Igę ze sztucznym uśmieszkiem.
- Siódmy - odpowie niczego nieświadoma Rotkiewiczowa.
- Przepraszam, muszę zadzwonić - nie wytrzyma Malicka i ucieknie do łazienki. Tam wpadnie już w prawdziwą histerię, której wysłucha wierna Sylwia. A potem, w rozmowie z matką Julia przyzna się, że nie chce się leczyć psychiatrycznie, bo ma już gotowy plan. Czy uda jej się sfingować własną śmierć, aby wykończyć Andrzeja (Krystian Wieczorek)?