"M jak miłość" odcinek 1695 - wtorek, 20.12.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1695 odcinku "M jak miłość" wyjdzie na jaw obsesja Julii na punkcie Andrzeja. Przypadek sprawi, że Budzyński na własne oczy przekona się, że była kochanka wciąż darzy go wielkim uczuciem, a w mieszkaniu zamiast zdjęć swojego męża trzyma ich wspólną fotografię sprzed lat. Ponieważ stan Julii po napadzie nagle się pogorszy, zacznie się bardzo dziwnie zachowywać, jakby zupełnie odleciała, lekarze zatrzymają ją w szpitalu.
Kiedy Budzyński w 1695 odcinku "M jak miłość" odwiedzi Malicką natknie się na jej przebiegłą przyjaciółkę Sylwię (Hanna Turnau). To właśnie ona wyśle Andrzeja do mieszkania Julii po rzeczy na zmianę. Niemal zażąda od niego, żeby nie zostawiał teraz Julii samej, bo ona nie ma nikogo. Akurat tego dnia Sylwia będzie musiała wyjechać służbowo na rozprawę sądową.
Postawiony pod ścianą Andrzej w 1695 odcinku "M jak miłość" pojedzie do mieszkania Julii, gdzie rzuci mu się w oczy zdjęcie sprzed lat. Na fotografii będzie młodziutka Julia, która przytula Budzyński. To ujęcie z czasów gdy Malicka była stażystką w pierwszej kancelarii, w której świeżo upieczony prawnik pracował. Wówczas wszystkie kobiety za nim szalały. Julia także uległa urokowi Budzyńskiego, który jednak nie zwracał na nią szczególnej uwagi. Nie łączył ich gorący romans, ale Julia dostała od niego na pamiątkę prezent - bransoletkę. Nosiła ją przez lata, a wspólne zdjęcie stało się dla niej symbolem miłości, którą go obdarzyła.
Na widok zdjęcia Andrzej w 1695 odcinku "M jak miłość" aż zblednie. Zda sobie bowiem sprawę, że uczucie Julii do niego wcale nie osłabło i przerodziło się w jakąś obsesję. Stał się dla Malickiej partnerem, którego sobie wymarzyła. Nawet mąż Julii, z którym nie ma nawet rozwodu zszedł na dalszy plan. Ale Budzyński nie będzie miał pojęcia, że obsesja Julii na jego punkcie doprowadziła do tego, że złapała go na dziecko. Tylko przyjaciółce Sylwii wyznała jak wrobiła go w ciążę!