"M jak miłość" odcinek 1689 - poniedziałek, 28.11.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1689 odcinku „M jak miłość” Dawid wyjedzie, a Iwo Wicińskizstanie się ro z serialem na najbliższy rok. Jaszewski wygra prestiżowy konkurs fotograficzny, którego nagrodą będzie roczne stypendium w szkole fotografii w Bostonie i zdecyduje się na nie jechać, choć to wcale nie będzie takie proste! A to dlatego, że Dawid nie poinformuje wcześniej o niczym Basi tylko postawi ukochaną przed faktem dokonanym, na co Rogowska zareaguje złością i płaczem. W 1689 odcinku „M jak miłość” jak podaje swiatseriali.interia.pl Dawid zacznie tłumaczyć się Basi, że nawet nie przypuszczał, że uda mu się wygrać ten konkurs, a poza tym, że rok szybko minie, ale Rogowska nie da się przekonać i otwarcie powie, że nie zgadza się na jego wyjazd!
- Nie chcę, żebyś wyjeżdżał, słyszysz?! Nie zgadzam się! – powie stanowczo Basia.
Wtedy w 1689 odcinku „M jak miłość” Dawid będzie gotowy zrezygnować z życiowej szansy, ale powstrzyma go przed tym Artur (Robert Moskwa)! Rogowski wyjaśni nastolatkowi, że jeśli teraz nie pojedzie, to w przyszłości będzie miał ogromny żal do jego córki. W tym samym czasie na rozmowę z Basią uda się Barbara, która zabierze ją na grób śp. Zenona Łagody (śp. Emil Karewicz), swojej pierwszej wielkiej miłości. Mostowiakowa opowie wnuczce o swoich doświadczeniach z młodości, a pod wpływem seniorki Basia zdecyduje się zmienić zdanie i dać Dawidowi zielone światło na jego wyjazd do USA w 1689 odcinku „M jak miłość”, mimo iż wciąż nie będzie to dla niej łatwe. Do tego stopnia, że szybko pożałuje swojej decyzji…
Tuż po wyjeździe Dawida w 1689 odcinku „M jak miłość” Basia pogrąży się w rozpaczy, otulona ramionami Barbary i Marysi. Nastolatka kompletnie się rozklei i przyzna swoim najbliższym, że jednak popełniła błąd, bo nie wytrzyma aż roku bez ukochanego Dawida…
- Ja tego nie wytrzymam... Nie wyobrażam sobie całego roku bez Dawida – przyzna zapłakana.
Wtedy w 1689 odcinku „M jak miłość” Marysia postanowi pójść za przykładem Barbary i spróbuje pocieszyć córkę, że każda przedstawicielka rodu Mostowiaków przeżyła swoją spełnioną miłość i w jej przypadku na pewno nie będzie inaczej. Jednak zrozpaczona Basia w tym momencie będzie widziała to zupełnie inaczej…
- Kotku, każda kobieta w naszej rodzinie przeżyła swoją wielką, spełnioną miłość. I ty też tego doświadczysz, zobaczysz... – wyzna Marysia, ale nie zdoła pocieszyć córki…