"M jak miłość" odcinek 1689 - poniedziałek, 28.11.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Los sprawi, że w 1689 odcinku "M jak miłość" Barbara nie zdoła dłużej milczeć przed 13-letnią Basią w sprawie jej biologicznego dziadka, którym był przecież Zenon Łagoda. Córka Marysi i Artura (Robert Moskwa) dorastała w przekonaniu, że jest wnuczką Lucjana, ale niespodziewanie dzięki babci pozna smutną historię sprzed lat, która wpłynie także na przyszłość Basi. Nie bez powodu zabierze wnuczkę na cmentarz i grób Zenka, prawdziwego ojca Marysi. 13-latka w 1689 odcinku "M jak miłość" mocno przeżyje rozstanie z ukochanym Dawidem (Iwo Wiciński), który tak jak kiedyś młody Łagoda wyjedzie do USA.
Seniorka rodu Mostowiaków w 1689 odcinku "M jak miłość" będzie próbowała pocieszyć Basię, że rozłąka z wielką miłością wcale nie oznacza, że jeszcze kiedyś się nie zakocha. - Mówiłaś mi, że pan Zenon był twoim pierwszym chłopakiem, ale nie wiedziałam, że nadal tu przychodzisz. Leży tutaj z synem? - zapyta zaskoczona córka Rogowskich przy grobie Łagodów.
- Tak, ale to inna tragiczna historia. To była moja wielka, młodzieńcza miłość. I chociaż potem wyjechał i tym mnie bardzo zranił, to nigdy o nim nie zapomniałam. Zresztą nawet nie mogłabym zapomnieć...
- Dlaczego?- Twoja mama by mi o tym przypominała...
- Mama? Ale jak to mama? Nie rozumiem...
- Właśnie. Tak przypuszczałam, że nic o tym nie wiesz. Nie wiem czy to ja ci powinnam o tym powiedzieć. Dziadek Lucek ożenił się ze mną jak byłam w ciąży z twoją mamą. Ale biologicznym ojcem Marysi był Zenek Łagoda. A Michał to jego syn i przyrodni brat mamy - wyzna Barbara, która w 1689 odcinku "M jak miłość" nie będzie do końca świadoma jak tę wiadomość przyjmie Basia, jak mocno wstrząśnie nią prawda o dziadku.
Zanim w 1689 odcinku "M jak miłość" Barbara zdąży uprzedzić Marysię, że powiedziała Basi kto był jej biologicznym dziadkiem, rozgniewana 13-latka zjaw się w domu z pretensjami, że matka nigdy wcześniej nie wspomniała jej o Zenonie Łagodzie. - Dlaczego mi nie powiedziałaś, kto jest moim dziadkiem?! Czemu to ukrywałaś? - krzyknie z wyrzutem Basia.
Słowa córki zranią Marysię, lecz w 1689 odcinku "M jak miłość" zachowa spokój i wyjaśni, że to nie do końca jest prawda. - Ja niczego nie ukrywałam... Moim tatą był dziadek Lucjan... Jego kochałam najbardziej na świecie - odpowie i tym samym wyprze się biologicznego ojca, którego prawie nie znała.
Nawet Barbara w 1689 odcinku "M jak miłość" w tym momencie nie zdoła załagodzić konfliktu między Marysią i Basią. - Pomyślałam, że powinna o tym wiedzieć. Zwłaszcza w tej sytuacji, w jakiej się teraz znalazła - wytłumaczy się przed córką, ale na niewiele się to zda.