"M jak miłość" odcinek 1687 - poniedziałek, 21.11.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Pożegnanie Uli i Bartka w 1687 odcinku "M jak miłość" będzie wyjątkowo trudnym przeżyciem nie tylko dla babci Barbary (Teresa Lipowska), lecz także dla Mateusza, który dopiero co wrócił do rodzinnego domu i nie miał zbyt wiele czasu, by nacieszyć się siostrą i małą siostrzenicą Kalinką! Powrót Mateusza nie zmieni jednak decyzji Lisieckich o przeprowadzce do Australii do Marka (Kacper Kuszewski), Ewy (Dominika Kluźniak) i Natalki (Marcjanna Lelek), która przeżywa teraz trudne chwile i bardzo potrzebuje wsparcia Uli. To właśnie z jej powodu Ula postanowiła wywrócić życie swoje, Bartka i Kalinki do góry nogami.
Dzień wyjazdu Lisiekcich nastąpi w 1687 odcinku "M jak miłość". Rozstanie z Mostowiakami poprzedzą łzawe pożegnania. Barbara znów poczuje, że rodzinny dom w Grabinie pustoszeje, że wnuki rozjeżdżają jej się po świecie. Mateusz zauważy także, że Ula czymś się mocno gryzie. Jakby za wyjazdem z Polski kryło się coś więcej niż problemy Natalki, tęsknota za siostrą i ojcem. - Ej siostra, co jest? - zapyta otwarcie.
- Liczę, że mi ten wyjazd jakoś rozjaśni w głowie i że jakimś cudem zrozumiem co chcę zrobić ze swoim życiem - powie bratu Ula, która w 1687 odcinku "M jak miłość" będzie niemal pewna, że w Grabinie nie czeka jej już nic dobrego, że tu nie spełni swoich marzeń. Jednocześnie obieca Mateuszowi, że za góra miesiąc wróci z mężem i córką do Polski. To nie będzie prawda, bo w 1687 odcinku "M jak miłość" Ula i Bartek będą gotowi zostać w Australii nawet pół roku, a może dłużej!
Przybity Mateusz w 1687 odcinku "M jak miłość" zawiezie Ulę, Bartka i Kalinkę na lotnisko, a potem wróci do Grabiny. Uzna jednak, że musi też wyrwać się z rodzinnej wsi - jak najdalej od przykrych wspomnień i Lilki (Monika Mielnicka). Bo byłą żonę Mateusz będzie widział w prawie każdej napotkanej kobiecie. Dlatego zacznie topić smutki w alkoholu z przyjacielem ze statku Rafałem (Łukasz Twardowski).