M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1675: Marysia uratuje Kalinkę przed Beatą! Nie pozwoli jej zabrać dziecka – ZDJĘCIA

2022-10-04 21:11

W 1675 odcinku „M jak miłość” (emisja we wtorek 4.10.2022 o 20.55 w TVP2) Beata (Izabela Warykiewicz) ponownie zjawi się w Grabinie, ale jej intencje znów nie będą szczere. Wyrodna siostra zmarłej Marzenki (Olga Szomańska) odpuści sobie majątek, który jej babcia przypisała na Kalinkę (Oliwia Kępka), ale weźmie się za spadek Uli (Iga Krefft), odziedziczony przez Lisiecką po śmierci Jakubczyka (Michał Breitenwald). W 1675 odcinku „M jak miłość” Beata nie da po sobie nic poznać i zamieni się w przykładną ciocię, aby w ten sposób zyskać zaufanie Uli, ale na marne, bo Marysia (Małgorzata Pieńkowska) ją przejrzy! Rogowska nie pozwoli jej odebrać Kalinki!

"M jak miłość" odcinek 1675 - wtorek, 4.10.2022, o godz. 20.55 w TVP2

W 1675 odcinku „M jak miłość” Beata znów zjawi się w Grabinie, ale tym razem nie będzie z nią partnera Jarka (Marcel Wiercichowski), z którym jeszcze niedawno próbowali uprowadzić Kalinkę! Wyrodna siostra Marzenki liczyła, że w ten sposób przejmie majątek zmarłej babci Anieli (Elżbieta Kijowska), która przepisała swój dobytek i atrakcyjne działki jedynej prawnuczce, ale mocno się przeliczyła! Nie dość, że Artur (Robert Moskwa) uniemożliwił im porwanie dziecka, to jeszcze musiała pogodzić się z tym, że to Ula i Bartek (Arkadiusz Smoleński) zostali prawnymi rodzicami Kalinki! W 1675 odcinku „M jak miłość” Beata i Jarek pogodzą się z utratą majątku Kalinki, ale już zaczną zacierać sobie ręce na spadek Uli po jej zmarłym ojcu Jakubczyku tylko, że teraz zmienią taktykę!

W 1675 odcinku „M jak miłość” Beata ponownie spróbuje wkupić się w łaski Uli i wzbudzić jej zaufanie. Wyrodna siostra Marzenki zacznie odgrywać rolę przykładnej cioci, której bardzo zależy na odbudowaniu relacji z Kalinką do tego stopnia, że nawet zaproponuje Lisieckiej, iż może zająć się dziewczynką przez weekend, aby ona mogła spędzić czas z Bartkiem. Propozycja Beaty zaintryguje Ulę i przez chwilę będzie nawet skłonna jej zaufać, ale ciągle aluzje i pytania siostry Marzenki o jej spadek i ojca wzbudzą jej czujność, dlatego tak szybko się na to nie zgodzi. Jednak Beata w 1675 odcinku „M jak miłość” nie odpuści, a Uli coraz trudniej będzie szukać wymówek…

- To co jak będzie z tym weekendem? Ja bardzo chętnie zaopiekuje się Kalinką – zacznie nalegać Beata.

- Wiesz co, ja pogadam z Bartkiem, bo muszę też zobaczyć, jakie on ma plany i w ogóle wiesz…  – zacznie nerwowo tłumaczyć Ula.

Na szczęście wtedy w 1675 odcinku „M jak miłość” z pomocą Uli przyjdzie Marysia, która będzie przysłuchiwała się ich rozmowie. Rogowska nie uwierzy w nagłą przemianę wyrodnej siostry Marzenki, przez którą jeszcze niedawno o mały włos nie straciła męża i postanowi uratować Lisiecką z niezręcznej sytuacji i wymyśli na poczekaniu kłamstwo, w które wmiesza Kingę (Katarzyna Cichopek)!

- Przepraszam was bardzo. Ula, nie wiem, czy dobrze słyszałam, ale tu chodzi o przyszły weekend? – wtrąci się Marysia.

- Tak, tak – potwierdzi.

- No, ale przecież ma przyjechać do nas Kinga z bliźniaczkami i miały się pobawić razem, nie pamiętasz? – wymyśli Rogowska.

- A tak, faktycznie. Zapomniałam o tym zupełnie – przyzna Lisiecka.

Pomoc Marysi w 1675 odcinku „M jak miłość” okaże się zbawienna i oczywiście Ula nie zgodzi się wydać Kalinki Beacie. Wyrodna siostra Marzenki będzie musiała pogodzić się z porażką, co wcale nie będzie dla niej łatwe…

- No tak, to innym razem, ale polecam się – przyzna Beata, próbując ukryć swoje oburzenie.  

M jak miłość odcinek 1675. Mafia w Grabinie dopadnie Jagodę! Siostra Marzenki zabierze Uli córkę Kalinkę
Najnowsze