"M jak miłość" odcinek 1670 - poniedziałek, 19.09.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Tajemnica Franki w 1670 odcinku "M jak miłość" wyjdzie wreszcie na jaw! Od wielu tygodni żona Pawła ukrywa przed nim, że urodziła kiedyś dziecko, że jako 19-latka podczas pobytu zaszła w ciążę, lecz zaraz po porodzie oddała syna. Teraz Adam ma 10 lat, wychowują go nowi rodzice, Marta i Karol Lewiccy, którzy raz w roku w dniu urodzin syna, wysyłają jej informacje o dziecku, o tym w jakim jest stanie. W finale minionego sezonu "M jak miłość" choroba syna Franki popchnęła Lewickich do desperackiej decyzji, żeby prosić ją o pomoc. Właśnie dlatego Franka zdecydowała się na wyjazd do USA i poszukiwania Adama. Żeby uśpić czujność Pawła wmówiła mu, że wyrusza na koncerty z góralską kapelą stryja.
Nie przegap: M jak miłość. Oto syn Franki! Zagra go Liam Culbreth. 10-letni Adam przyjedzie do Polski z nowymi rodzicami - ZDJĘCIA
Franka zniknie w 1670 odcinku "M jak miłość" bez śladu
W 1670 odcinku "M jak miłość" Franka, kilka tygodni po wyjeździe do Nowego Jorku, nagle zerwie kontakt z Pawłem. Zduński zacznie odchodzić od zmysłów ze strachu o żonę. Zwłaszcza kiedy od stryja Jędrzeja Gutowskiego (Piotr Majerczyk) usłyszy, że Franka już tydzień temu zakończyła koncerty i ruszyła w drogę powrotną do Polski. Ale do Pawła nie wróci od razu. Kiedy wreszcie w 1670 odcinku "M jak miłość" stanie w drzwiach mieszkania, Zduński zażąda od niej wyjaśnień - gdzie była, dlaczego się nie odzywała i o co chodzi z listem, który napisała na wypadek śmierci, który on przypadkiem znajdzie. W oczach Franki pojawią się łzy.
Zdruzgotana Franka w 1670 odcinku "M jak miłość" wyzna w końcu całą prawdę o tym, co spotkało ją w Ameryce kiedy była jeszcze 19-letnią zagubioną dziewczyną i wpakowała się w poważne tarapaty. Nareszcie powie Pawłowi, że urodziła dziecko, które oddała obcym ludziom. Marta i Karol Lewiccy otoczyli ją opieka, bez nich czekałaby ją zapewne smutna śmierć.
Tajemnica ciąży i porodu Franki wyda się w 1670 odcinku "M jak miłość"
- Niedługo po maturze znalazłam się w Nowym Jorku, zupełnie sama… W rozsypce, ze złamanym sercem, bez grosza przy duszy. Byłam zbyt dumna, żeby poprosić o pomoc rodzinę. Chodziłam głodna, nawet myślałam, żeby ze sobą skończyć. Najgorsze chwile w moim życiu… I wtedy poznałam tych ludzi, Martę i Karola Lewickich, ze starej emigracji z Bukowiny. Wyjechali w latach 80-tych z Polski. Bardzo mi pomogli, dali mi dach nad głową, załatwili mi całkiem przyzwoitą pracę. Pod ich opieką odżyłam, ale... No właśnie.Któregoś dnia pani Marta przyszła do mnie z prośbą. Powiedziała, że są sami na świecie, nie mają nikogo, a bardzo pragną mieć dziecko. Pani Marta miała już swoje lata, więc poprosiła mnie, żebym została surogatką... Po porodzie ja byłam tak otumaniona lekami, tą narkozą, że ja nawet nie pamiętam czy mi pokazali dziecko. Ale bardzo troskliwie się mną opiekowali i dopiero kiedy poczułam się dobrze, kupili mi bilet powrotny do Polski... Ale wcześniej zabrali mnie do kościoła i prosili, żebym złożyła przysięgę, że nigdy nie będę kontaktować się z dzieckiem. Umówiliśmy się, że tylko raz, w dniu jego urodzin, dostanę krótką wiadomość, że wszystko z nim w porządku, że jest zdrowe...
Co się stało z synem Franki w "M jak miłość"? Nowi rodzice zniknęli z Adamem
Wyznanie Franki w 1670 odcinku "M jak miłość" wstrząśnie Pawłem, który zda sobie sprawę, że nie zna wcale własnej żony, nie wie kim jest ukochana, z którą niespełna rok temu się ożenił. - Dlaczego tam pojechałaś?
- Ostatnio skontaktowali się ze mną, że chłopiec jest chory. Potem tylko dostałam wiadomość, że wszystko jest ok i już nie odbierali ode mnie telefonów. Ale to wszystko do mnie wszystko wróciło... Ja dlatego tam pojechałam. Szukałam ich, chciałam... Niestety wyjechali i nie udało mi się znaleźć ich nowego adresu. Po tych wszystkich latach musiałam choć raz na niego spojrzeć. Boże, Paweł… Ja sobie nie umiem z tym poradzić. Nie potrafię...
Paweł zostawi Frankę w 1670 odcinku "M jak miłość"
Łzy Franki w 1670 odcinku "M jak miłość" nie zrobią na Pawle żadnego wrażenia. Oszukany przez żonę wybiegnie z mieszkania, nie będzie chciał słuchać żadnych wyjaśnień. - Co mam ci powiedzieć? To jest miłość? Skoro masz przede mną takie tajemnice, skoro mi nie ufasz? Mam wrażenie, że w ogóle cię nie znam...
- Paweł, ale ja tak cię kocham... - krzyknie za mężem Franka, ale on w 1670 odcinku "M jak miłość" odejdzie i nie obejrzy się za siebie.
