"M jak miłość", odcinek 1651 - poniedziałek, 4.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1651 odcinku „M jak miłość” Olek wróci do Polski z Wiednia, gdzie dostał bardzo ciekawą ofertę pracy i wspólnie z ciężarną Anetą (Ilona Janyst) wyjechali do stolicy Austrii. Chodakowski pojawi się w Warszawie na specjalną prośbę Argasińskiego, który ściągnie go awaryjnie do klinki na swoje zastępstwo przy stole operacyjnym. Po odejściu Patrycji (Alżebta Lenska) z Łukaszem (Jakub Józefowicz) i pobycie w areszcie, Jerzy nie będzie miał głowy, aby zajmować się pacjentami, dlatego skorzysta z pomocy Olka! Ordynator dopiero po czasie zrozumie, jak wieli błąd popełnił, wybierając na swojego zastępcę Karnowskiego, który był dobry jedynie w podpisywaniu lewych dokumentów dla bandyty Hermana (Piotr Łukawski), ale kwalifikacji nie miał za grosz. W 1651 odcinku „M jak miłość” Argasiński nie zaryzykuje życiem pacjenta i na operację specjalnie ściągnie Olka z samego Wiednia.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1653: Kamil doniesie Magdzie o zdradzie Budzyńskiego?! Zobaczy go z kochanką Julią - ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ relacje Olka i Argasińskiego w "M jak miłość" >>>
W 1651 odcinku „M jak miłość” nagły powrót Olka do kliniki nie minie bez śladu i bardzo zaboli Karnowskiego. Jak podaje swiatseriali.interia.pl dopiero wtedy Arek zrozumie, że mimo iż oficjalnie został zastępcą Jerzego, to w praktyce nic to nie oznacza, gdyż ordynator bardziej od niego ceni Olka, którego specjalnie ściągnie z Wiednia na swoje zastępstwo. Karnowski dojdzie do wniosku, że Argasiński nie wierzy w jego możliwości, przez co nigdy nie zmieni go na pozycji ordynatora kliniki, która jest zarezerwowana już dla Chodakowskiego. W 1651 odcinku „M jak miłość” Karnowski nie będzie mógł pogodzić się z takim obrotem spraw i zacznie wyżywać się na innych lekarzach i pielęgniarkach w klinice!
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1649: Przebiegła Julia rozdzieli Magdę i Budzyńskiego! Andrzej rozkochał ją w sobie dawno temu - ZDJĘCIA
W 1651 odcinku „M jak miłość” nastąpi koniec karierowicza Karnowskiego, o czym zda sobie sprawę cały szpital. Awaryjne ściągniecie Olka będzie jednoznaczne z upadkiem Arka, co rozejdzie się po klinice. Karnowski, po odkryciu prawdy, wpadnie w szał, a swoje niezadowolenie zacznie wyładowywać nie tylko na personelu medycznym, ale i na pacjentach. Arek będzie tak opryskliwy, że pielęgniarki zaczną współczuć Kasi (Paulina Lasota) nocnego dyżuru z potworem. W 1651 odcinku „M jak miłość” Stawska również nie będzie pryskała radością, a ze swoich problemów z karierowiczem Karnowskim zwierzy się Jakubowi (Krzysztof Kwiatkowski).
- Arek liczył, że zostanie ordynatorem i teraz odgrywa się na ludziach. Ostatnio czepiał się, że za mało angażuję się w pracę. Co jest totalną bzdurą – wyzna Karskiemu.