M jak miłość, odcinek 1650: Bandyta Herman skończy w więzieniu, ale Łukasz ciągle nie będzie bezpieczny

"M jak miłość" odcinek 1650 - poniedziałek, 4.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2

W 1650 odcinku „M jak miłość” Herman w końcu trafi za kratki! Groźny bandyta już od kilku lat skutecznie uciekał przed odpowiedzialnością karną za sprawą lewych dokumentów zdrowotnych, które załatwiał mu Argasiński. Ordynator był przy tym jednak bardzo ostrożny i nigdy nie popisywał ich osobiście tylko zrzucał odpowiedzialność na innych lekarzy. To ta sprawa bardzo poróżniła go z Olkiem (Maurycy Popiel), który odmówił podpisania fałszywej dokumentacji, za co zapłacił utratą obiecanego stanowiska! Jego miejsce zajął Arek Karnowski (Mikołaj Bartosiewicz), który podpisywał wszystko jak leci, a teraz przyjdzie mu za to ponieść konsekwencje! Lojalność ordynatora sprawiła, że zawsze mógł liczyć na groźnego szefa mafii, któremu już nie raz zlecał zabójstwo Łukasza! W 1646 odcinku „M jak miłość” znów to zrobi i tym razem Wojciechowski tylko cudem uniknie śmierci. Choć w 1650 odcinku „M jak miłość” bandyta wróci do więzienia, to Łukasz ciągle nie będzie bezpieczny…

Patrz też: M jak miłość, odcinek 1645: Zaskakująca propozycja Kisielowej dla Artura! Marysia go w to wpakuje

Zobacz w GALERII ZDJĘĆ współpracę Argasińskiego z bandytą Hermanem w "M jak miłość" >>>

W 1650 odcinku „M jak miłość” jak podaje swiatseriali.interia.pl Marta poinformuje Łukasza, że Herman trafił do więzienia i wszystko wskazuje na to, że tym razem już się nie wywinie i w końcu odpowie za wszelkie przestępstwa. Tym bardziej, że policja znalazła świadków, a szefa mafii zdradzili byli kumple.   

- Pogrążyły go zeznania świadków, jego byłych kumpli i na pewno tym razem się nie wywinie! – zdradzi mu Marta.

Niestety w 1650 odcinku „M jak miłość” dobre wiadomości na tym się skończą, gdyż Wojciechowska przyzna synowi, że Argasińskiemu udało się uniknąć odpowiedzialności i właśnie opuścił areszt. Funkcjonariusze nie znaleźli żadnych pogrążających go dokumentów, ponieważ nigdy niczego sam nie podpisywał!

 - Będzie odpowiadał z wolnej stopy i nie wiem, czy uda mu się cokolwiek udowodnić... Był bardzo ostrożny. Prosił innych lekarzy o wystawienie opinii, a przedstawionej dokumentacji medycznej trudno coś zarzucić... – wyjaśni synowi, przy czym zastrzeże, że Jerzy z pewnością tak łatwo mu nie odpuści.

Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1646: Marcin pozbędzie się Aleksandry z życia Chodakowskich! Odsunie ją od dzieci

W 1650 odcinku „M jak miłość” Marta da Łukaszowi jasno do zrozumienia, że aresztowanie Hermana zbyt wiele nie zmienia w jego sytuacji, gdyż ciągle nie może czuć się bezpieczny. Na wolności ciągle przebywa Argasiński, który i bez Hermana jest wystarczająco niebezpieczny, a poza tym policja nie zgarnęła wszystkich osiłków szefa mafii, który przecież wydał im polecenie zabicia Wojciechowskiego! Już w 1650 odcinku „M jak miłość” okaże się, że Marta wcale się nie myliła, gdyż Argasiński znów zacznie nękać swoją żonę (Alżbeta Lenska) SMS-ami, aby wróciła do domu, przez co do Patrycji dojdzie, że Jerzy nigdy nie da im spokoju, a co gorsza, że ciągle może zadąć zemsty na Łukaszu, którego jest w stanie załatwić!

Spójrz również: M jak miłość, odcinek 1650: Ula po śmierci Jakubczyka dostanie gigantyczny spadek! Ojciec pijak tylko udawał biedaka - ZDJĘCIA