"M jak miłość", odcinek 1644 - wtorek, 8.03.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1644 odcinku "M jak miłość" Andrzej wróci myślami do czasów, kiedy był w związku z Martą i to z nią tworzył rodzinę. Do takich rozmyślań popchnie go Ania, która uzna, że to rodzice są odpowiedzialni za to, co się z nią dzieje. Nastolatka daje im popalić, zachowuje się wręcz skandalicznie, a kiedy wyjdzie ze szpitala, gdzie trafi przez przedawkowanie leków, obróci wszystko na swoją korzyść i zrobi z siebie ofiarę.
- Wszystko się posypało, kiedy… kiedy się rozwiedliście z tatą. Ja wiem, że ludzie się rozstają, nie planowaliście tego, ale wcześniej… byliśmy taką fajną rodziną! Tato, ty, ja, Łukasz. Wszystko było jakieś prostsze - oznajmi matce, a Marta od razu pomyśli, że okrutne zachowanie córki to skutek ich rozwodu z Andrzejem. Nie wie, że córka nią manipuluje.
- Myślę, że Marta dość łatwo daje się w gruncie rzeczy manipulować, nie jest pewna na ile problemy, które się pojawiają z Anią są wynikiem jej błędnych być może decyzji. Bardzo trudno tak oddzielić co jest czym spowodowane - przyznaje Dominika Ostałowska w kulisach "M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1648: Franka po trzecim ataku obleśnego ojca Jaśka powie Pawłowi co jej zrobił Igor! - WIDEO, ZDJĘCIA
W 1644 odcinku "M jak miłość" Andrzej stawi się u Marty, bo on także poczuje ból po doniesieniach córki. Poczuje się odpowiedzialny za rozbicie rodziny i po latach wróci wspomnieniami do związku z Martą.
- Nie myślałam, że ona tak przeżyła nasz rozwód… Że po tylu latach to wciąż w niej tkwi... - zacznie wzburzony Budzyński. - Też mi to nie przyszło do głowy… - Wydawało się, że Ania przyjęła to spokojnie, bardzo racjonalnie… i w ogóle tak dojrzale do tego podeszła… - Może to były tylko nasze pobożne życzenia? Ignorowaliśmy potrzeby dzieci, myśleliśmy, że wiemy wszystko najlepiej... A teraz to wszystko wychodzi, po latach - powie Andrzej.
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 2586: Wstrętny Klemens pogrąży Józka w sądzie podczas rozwodu! Pokaże na zdjęciach jak zdradza Julitę - ZDJĘCIA
W 1644 odcinku "M jak miłość" Andrzej śmiało wyzna swoje uczucia względem rozwodu z Martą. Chociaż jest szczęśliwy z Magdą, pomyśli, że to jego wina, że córka cierpi. Nie ma szans, by rodzice dziewczyny się zeszli, ale Ani tak naprawdę na tym nie zależy. Cały jej wywód w 1644 odcinku "M jak miłość" będzie spowodowany tym, że zechce odwrócić uwagę od swoich wybryków i wzbudzić litość w rodzicach. To jej się uda, bo Marta i Andrzej dawno tak szczerze nie rozmawiali. Niestety czekają ich kolejne przeprawy z córką, która nie odpuści.