"M jak miłość" odcinek 1640 - wtorek, 22.02.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1640 odcinku „M jak miłość” Tadeusz kompletnie załamie się na wieść o tym, że Ola ma męża (Paweł Paprocki) i to jeszcze w dniu, kiedy planował poprosić ją o rękę. Tym bardziej, że nagłe pojawienie się Darka sprawiło, że w Oli odżyły dawne uczucia i tylko chwila starczyła, aby porzuciła Tadeusza i razem z Gabrysią (Sara Lesiczka) wyprowadziła się od sadownika. Jej decyzja stała się dla Kimelicza jasnym dowodem na to, że Ola tak naprawdę nie kocha jego tylko swojego męża, co jednoznacznie przekreśla ich związek. W 1640 odcinku „M jak miłość” ta myśl kompletnie go dobije do tego stopnia, że zamknie się w domu i nie będzie odbierał telefonów nawet od Bartka (Arkadiusz Smoleński), który bardzo zmartwi się losem swojego przyjaciela.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1640: Barbara wymusi na siostrzenicy Modrego przysięgę! Nie da jej innego wyboru – ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ konfrontację Oli i Uli w 1640 odcinku „M jak miłość” >>>
W 1640 odcinku „M jak miłość” Ula zaproponuje mężowi, że sama pójdzie wybadać sytuację i dowiedzieć się, co tak naprawdę zaszło między Olą i Tadeuszem. W końcu to ona najbardziej kibicowała ich związkowi i robiła wszystko, aby mogli być razem i wreszcie jej się to udało, ale nie na długo. Miłość Oli i Tadeusza skończyła się szybciej niż zaczęła, a to wszystko przez powrót jej męża! W 1640 odcinku „M jak miłość” widok kompletnie załamanego Tadeusza mocno chwyci Ulę za serce, dlatego uzna, że nie może tego tak zostawić. Po wizycie u szefa Ula natychmiast pójdzie rozmówić się z Olą, gdzie pozna jej prawdziwą twarz, gdyż w drzwiach ujrzy zupełnie inną kobietę niż tą, którą do niedawna miała za przyjaciółkę!
- Ola, dlaczego to zrobiłaś Tadeuszowi? – rzuci jej na powitanie Ula.
- Ula, po co się wtrącasz? To nie jest twoja sprawa! – oburzy się.
- Jak to nie jest? Tadeusz jest moim przyjacielem i ciebie też miałam za przyjaciółkę. Co, mam teraz udawać, że nic się nie stało? – przyzna mocno zaskoczona jej zachowaniem.
Zobacz także: M jak miłość. Piękna prawniczka Julia sekretną kochanką Budzyńskiego?! Wtargnie do mieszkania Magdy i Andrzeja - ZDJĘCIA
Jednak w 1640 odcinku „M jak miłość” Ula jeszcze nie straci nadziei na to, że związek Oli i Tadeusza uda się uratować. Lisiecka spróbuje odwołać się do jej sumienia i przypomni jej, że to Kiemlicz z nią został w czasie, gdy wszyscy się od niej odwrócili! Ale Ola zacznie rżnąć głupa i uzna, że to Tadeusz nigdy tak naprawdę nie traktował jej poważnie, czym sprawi, że Ula aż wybuchnie, słuchając tych farmazonów!
- Ola, proszę cię, przemyśl to. Kto przy tobie był jak byłaś sama z dzieckiem? Gdzie wtedy był twój mąż, co? Po tym wszystkim chcesz teraz do niego wrócić? – podejdzie ją Ula.
- Nie, ja po prostu chcę teraz pobyć trochę sama, ok? – wypali nagle.
- Słyszysz w ogóle co ty mówisz? - zacznie niedowierzać Ula.
- Ja byłam dla Tadeusza tylko pocieszeniem, plastrem na rany. On tak naprawdę nigdy nie pogodził się ze śmiercią narzeczonej - podsumuje Ola.
- Nie masz pojęcia, co mówisz w ogóle! – Lisiecka nie będzie mogła uwierzyć własnym uszom.
Jeszcze w 1640 odcinku „M jak miłość” Ula wygarnie Oli, że Tadeusz planował jej się oświadczyć i nawet kupił już pierścionek zaręczynowy, a ona zrobiła z niego frajera! Jej słowa nie zrobią na przyjaciółce żadnego wrażenia, gdyż ciągle nie będzie miała sobie nic do zarzucenia i znów zacznie się wypierać! Lisiecka nie będzie mogła uwierzyć w jej podłość…
- Tadeusz chciał ci się wczoraj oświadczyć, wiesz? – rzuci Ula.
- Co? – spyta z niedowierzaniem Ola.
- Kupił pierścionek, nie wiedziałaś o tym? – zapyta ironicznie.
- Nie, to nie jest prawda. Musiałaś coś pokręcić – zacznie się usprawiedliwiać.
- To zapytaj się Marysi, ona ci to potwierdzi. Tadeusz chciał cię prosić o rękę Ola – przypomni jej kolejny raz, czym sprawi, że Oli skończą się już argumenty.
- Dajcie mi wszyscy spokój! – krzyknie i zamknie przyjaciółce drzwi przed nosem, pozostawiając ją w głębokiej zadumie!