"M jak miłość", odcinek 1638 - wtorek, 15.02.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1638 odcinku "M jak miłość" Piotrek będzie czuwał przy żonie w szpitalu. Dramat Zduńskich rozszaleje się na całego, bo jeszcze nie skończyli walki o zdrowie Lenki (Marysia Głowacka), która zniknęła w sanatorium i nigdzie jej nie widać, a teraz problemy dotkną Kingę. Matka czwórki dzieci zacznie tracić wzrok i to w błyskawicznym tempie! Przerażona wyląduje w szpitalu, a lekarze w 1638 odcinku "M jak miłość" nie będą chcieli jej dobijać, ale też robić wielkich nadziei. Piotrek zrobi wszystko, by pocieszyć żonę, ale sam zadrży o rodzinę. Przecież utrata wzroku to dla kobiety tragedia, której nie da się opisać! Lekarze nie dadzą jej wielkiej nadziei. Pisaliśmy o tym TUTAJ, a potwierdza to również "Świat Seriali".
- Nie chciał nic powiedzieć... To znaczy, że jest źle - powie Zduńska w 1638 odcinku "M jak miłość", ale Piotrek nie pozwoli jej na "czarne myśli". - Nie, to tylko znaczy, że jeszcze sami nie są pewni, co się dzieje. Trzeba poczekać na tę konsultację... - stwierdzi. - Są takie dni, że prawie nie widzę... Wszystko jak przez mgłę... I mam spokojnie czekać?... Kiedy wraca największy koszmar mojego życia? - Kinga niemal się załamie. - Kochanie... Musisz wierzyć, że będzie dobrze... - Zduński i tak będzie starał się zachować optymistyczne spojrzenie.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1634: Smutny koniec Majki. Tylko Marysia zostanie przy byłej narzeczonej Pawła - ZDJĘCIA
Zduński w 1638 odcinku "M jak miłość" będzie musiał robić dobrą minę do złej gry, bo sam zadrży nad diagnozą lekarzy. Okaże się, że problem utraty wzroku może być uwarunkowany bardzo poważnymi problemami, które rzutują na cały organizm Kingi.
- Zmiany w wyglądzie tarczy nerwu wzrokowego, ubytki w polu widzenia - to wszystko wskazywałoby na jaskrę. Jednak obawiam się, że problem jest poważniejszy... - oceni okulista w 1638 odcinku "M jak miłość". - To znaczy? - przerazi się Kinga. - Niepokoją mnie te zaburzenia równowagi, zawroty głowy, o których pani wspominała. Przed postawieniem ostatecznej diagnozy chciałbym skonsultować się z neurologiem... - doda lekarz i wiadomo będzie, że przed Zduńskimi bardzo trudny czas walki o zdrowie kobiety. - Co pan doktor podejrzewa? - dopyta się Piotrek. - Wolałbym w tej chwili nie spekulować... Ze względu na pani historię choroby, odwarstwienie siatkówki, które pani przeszła jako bardzo młoda osoba... Oraz ze względu na tę czwórkę dzieci, które czekają na panią w domu... musimy postępować ostrożnie. Dlatego zdecydowałem się położyć panią do szpitala i wszystko dokładnie sprawdzić. Nie możemy niczego przeoczyć, zbagatelizować... - podsumuje sytuację specjalista, ale dla Kingi to za mało.
- Panie doktorze, proszę mi tylko powiedzieć... Czy grozi mi... Czy ja stracę wzrok? - zapyta wprost. - Zrobimy wszystko, żeby do tego nie doszło. Jutro skonsultuje panią profesor Krasnodębski, doskonały specjalista, neurolog. Wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej... - ucieknie od konkretnej odpowiedzi lekarz, a Kinga i Piotrek dostaną dowód na to, że naprawdę są w bardzo trudnej sytuacji.