"M jak miłość" odcinek 1636 - wtorek, 8.02.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Odcinek 1636 "M jak miłość" okaże się najgorszym koszmarem dla mecenasa Budzyńskiego. On i Werner będą mogli tylko bezradnie patrzeć, jak z kancelarii klienci dosłownie uciekają w popłochu, a internet aż huczy od plotek na temat przeszłości Andrzeja. Co gorsze, dojdą jeszcze poważne problemy z Anią (Gabriela Świerczyńska), która zacznie pić, ćpać, a obrzydliwy filmik z jej wyczynami będzie hitem sieci. O koszmarnym ataku na Budzyńskiego i Wernera pisaliśmy jako pierwsi TUTAJ>>>
Zacznie się od tego w 1636 odcinku "M jak miłość" , że zobaczymy jak Budzyński próbuje elegancko zatrzymać jednego z klientów, ale on oczekuje tylko tego, aby jego dokumenty trafiły do nowego prawnika. Mocno zdenerwowany Andrzej wyjawi wspólnikowi, co tak naprawdę się dzieje i nie będzie wyglądało to dobrze.
Zobacz koniecznie: M jak miłość. Rozstanie Olka i Anety po wyjeździe do Wiednia. Chodakowski wróci już bez żony i dziecka - ZDJĘCIA
- Straciliśmy kolejnego klienta - powita wściekły Budzyński uśmiechniętego Wernera w 1636 odcinku "M jak miłość".
- Żartujesz? To jakaś plaga ostatnio, trzeci w tym tygodniu. O co chodzi? - zmartwi się Adam.
- O co? Sądzę, że o to - Andrzej pokaże wspólnikowi telefon.
- Budzyński powinien mieć zakaz wykonywania zawodu. Karykatura prawnika, cyniczny buc, bez honoru - Werner zacznie czytać "opinie", zamieszczone w sieci na temat mecenasa Budzyńskiego.- Zakała palestry, jak można mu w ogóle powierzyć jakąkolwiek sprawę? Nie potrafi wygrać sprawy, ale pobiera od klientów kosmiczne honoraria...
Werner w tym momencie 1636 odcinka "M jak miłość" dojdzie do wniosku, że może tu chodzi o pieniądze. Zapewne będzie miał na myśli klienta, który przegrał sprawę i chciałby zwrotu poniesionych kosztów.
- Nie wiem o co chodzi, ale gość jest skuteczny! - krzyknie zdenerwowany Andrzej.
- A zgłosiłeś to na policję? - zapyta trzeźwo9 Werner.
- Zgłosiłem... Facet czuje się bezkarny, potrafi zacierać ślady...
- A może zalazłeś komuś za skórę?
- To by była długa lista - uśmiechnie się "przez łzy" Budzyński.
- Czekaj, a może to jest jakiś cichy adorator Magdy? Próbuje sobie oczyścić przedpole? - zasugeruje Adam, czy jeszcze bardziej wkurzy wspólnika.
- Bawi cię to? - zapyta Budzyński z taką miną, że Werner już będzie tylko myślał, a w jaką mysią dziurę się chować.
Zdradzamy, że obrzydliwym atakiem na Budzyńskiego w "M jak miłość" będzie się kryła wiadoma postać. To syn pani Reni (Monika Niemczyk), Zbigniew (Arkadiusz Detmer), który przesiedział 10 lat za zabicie swojej żony i poprzysiągł zemstę na mecenasie, który go wtedy nie wybronił. I jak mówi Andrzej w 1636 odcinku serialu, będzie w tym bardzo skuteczny! Czy morderca zdoła zniszczyć to, co Budzyński z Wernerem budowali całe życie?