"M jak miłość" odcinek 1631 - poniedziałek, 24.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1631 odcinku "M jak miłość" Andrzej i Magda pojadą do siedliska, a tam Budzyńska nie oderwie się od małej Kalinki, którą od razu się zajmie. Nie obejdzie się bez rozmowy z Ulą (Iga Krefft) o trudnej sytuacji życiowej, w której znaleźli się Lisieccy.
- Zawsze siedziała tutaj z Marzenką i czytała bajki - powie Ula, kiedy wejdzie z Magdą i Kalinką do salonu. - I jak wy sobie radzicie? Jak Bartek? - zapyta zmartwiona Magda w 1631 odcinku "M jak miłość". - Wiesz co, jest spokojniejszy, jakoś to sobie musi poukładać, na to wszystko potrzeba czasu - zwierzy się Lisiecka, ale zawoła ją Bartek (Arkadiusz Smoleński), a Budzyńska zostanie z dzieckiem sama. Spojrzy z zauroczeniem na Kalinkę, a uśmiech nie zejdzie z jej twarzy. Dopiero potem postanowi szczerze porozmawiać z Andrzejem o tym, co trapi ją od długiego czasu.
Przeczytaj: M jak miłość. Rodzina Franki i Pawła powiększy się po ślubie. Wszystko wyda się na kolacji u Zduńskich - ZDJĘCIA
- Uwielbiam takie wieczory, leniwe, spokojne, na łonie natury - powie Magda w 1631 odcinku "M jak miłość". - Leniwe to znaczy nudne? - zapyta Andrzej. - Skąd ci to przyszło do głowy? - zdziwi się Magda. - Twój ojciec mi dzisiaj powiedział, że w związku ze mną brakuje ci adrenaliny - wyzna prawnik. - Mój tatuś? No on to rzeczywiście jest specjalistą od dostarczania adrenaliny, naprawdę. Całe życie. Niee... Adrenaliny mi nie brakuje. Tak naprawdę brakuje mi czego innego - powie Budzyńska. - Tak, wiem, widziałem jak się bawiłaś z Kalinką - rzuci Andrzej i trafi w punkt.
Przeczytaj: Na dobre i na złe, odcinek 831: Tak Falkowicz odkryje, że doszło do zamiany dzieci! Jeden ruch Edzia wyjaśni wszystko – WIDEO
Między Andrzejem a Magdą w 1631 odcinku "M jak miłość" zapanuje chwila ciszy i refleksji. - Cóż, podobno nie można mieć w życiu wszystkiego - podsumuje Magda, która dobrze wie, że nie może urodzić Andrzejowi dziecka. Budzyński zobaczy, że żona bardzo posmutniała i mocno przytuli ją do siebie. Nigdy nie wspominał, że bardzo potrzebuje do życia kolejnego dziecka, ale to marzenie Magdy. Niestety będą musieli odpuścić i skupić się na wychowaniu Ani (Gabriela Świerczyńska) i Maćka (Franciszek Przanowski).