"M jak miłość" odcinek 1630 - wtorek, 18.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Zbyszek Filarski w 1630 odcinku "M jak miłość" przypomni o sobie całej rodzinie Kingi i Piotrka (Marcin Mroczek), a jego niezapowiedziany przyjazd do Zduńskich będzie sporym zaskoczeniem dla wszystkich. I wywoła lawinę komicznych zdarzeń. Od ponad dwóch lat ojca Kingi nie było w "M jak miłość" i w zasadzie nie wyjaśniono widzom co się stało z Filarskim. Kinga i Piotrek w rozmowach z dziećmi, swoimi rodzicami i przyjaciółmi w ogóle nie poruszali tematu Zbyszka. Jakby Filarski zniknął, nagle przestał istnieć. Nawet Wojtek Marszałek zapomniał o przyjacielu, z którym kiedyś stanowili szalony, nieobliczalny duet seniorów z masą pomysłów!
Nie przegap: M jak miłość. Chora Lenka nie wróci do Kingi i Piotrka. Wszyscy zapomną o najstarszej córce Zduńskich
Niespodziewanie w 1630 odcinku "M jak miłość" Marszałek usłyszy od sąsiada Wieśka (Marcin Zarzeczny) z Deszczowej, że obok jego żony kręci się jakiś podejrzany facet. "Życzliwy" Wiesiek doniesie Wojtkowi, że zapewne dlatego żona tak usilnie chciała się go pozbyć z domu. Marszałek tak tego nie zostawi i niczym burza wparuje do ogrodu Zduńskich, gotów wyrwać Krysię z rąk innego mężczyzny. - A nie mówiłem! Rwie ci żonę w biały dzień! - ostrzeże go Wiesiek na widok Krysi w objęciach siwowłosego nieznajomego. - Ty koleś! Zabieraj łapy od mojej żony! - krzyknie tylko Wojtek, lecz w 1630 odcinku "M jak miłość" szybko zorientuje się, że adoratorem Krysi jest jej były mąż, Filarski. Przyjaciele padną sobie w ramiona!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1631: Basia straci Dawida na zawsze! Jaszewska do reszty zniszczy synowi życie - ZDJĘCIA
Mimo tego wybuchowego powitania Filarskiego w 1630 odcinku "M jak miłość" humory będą dopisywać wszystkim. Marszałka zaniepokoi tylko dziwny dźwięk głosu Zbyszka, a także widoczne na jego twarzy zmęczenie, jakby chorował i był osłabiony. - Zbyszek, a co z twoim głosem? Klimatyzacja?Dopiero wtedy w 1630 odcinku "M jak miłość" Filarski ujawni co się z nim działo w ostatnim czasie, bez wdawania się w szczegóły, bo od jego ostatniej wizyty u rodziny minęły przecież prawie trzy lata. Okaże się, że ojciec Kingi zmagał się z chorobą, przeszedł nawet długie leczenie. - Nie, to w sanatorium trochę mnie zawiało...- Sanatoria, kurcze.. Kudowa-Zdrój, Kołobrzeg, Ciechocinek! Tam cię dzieje!
- Ile tam jest pięknych kobiet do kochania! - oceni Filarski, ale w 1630 odcinku "M jak miłość" słowem nie wspomni, że znalazł sobie nową ukochaną. - Ja nie wierzę, że tobie się to wszystko przejadło? - zapyta podejrzliwie Marszałek, który kiedyś pomagał przyjacielowi w miłosnych podbojach. - Wiesz teraz jak ciało mam już zdrowe, to zająłem się swoją psychiką! - wyzna Zbyszek. - Sferą duchową... - zaśmieje się Wojtek.
Co ciekawe w 1630 odcinku "M jak miłość" powrót ojca nie zrobi na Kindze żadnego wrażenia. Nawet nie przywita się z Filarskim kiedy zobaczy go w swoim ogrodzie po tak długiej rozłące. Zduńska skupi całą uwagę na synu Miśku (Aleksander Bożyk), który będzie przeżywał dramatyczne chwile.