M jak miłość, odcinek 1608: Tragedia u Zduńskich. Marszałek znowu sprowadzi na nich nieszczęście. Uda dobrego dziadka i przeholuje - WIDEO

"M jak miłość" odcinek 1608 - poniedziałek, 25.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2

W 1608 odcinku "M jak miłość" Marszałek znów narazi Zduńskich na niebezpieczeństwo! Kinga (Katarzyna Cichopek) i Piotrek przygarnęli jego i Krysię (Hanna Mikuć) pod swój dach, a Wojciech się nie popisze. To nie pierwszy raz! Przypomnijmy, że już w poprzednich odcinkach "M jak miłość" naraził domowników na śmiertelne niebezpieczeństwo. W domu Zduńskich wybuchł pożar, bo mężczyzna wymyślił głupią zabawę z fajerwerkami. W 1608 odcinku "M jak miłość" Marszałek zacznie aferę z sąsiadem Wieśkiem, który urządza sobie libacje, śmieci, hałasuje i przeszkadza innym. Wojciech nie będzie świadomy, że właśnie zaczyna nierówną wojnę, która skończy się tragicznie.

- Nie no, cholera! Nie daruję! - wydrze się Marszałek w 1608 odcinku "M jak miłość", kiedy zobaczy bagno i śmieci pod płotem. Od razu się domyśli, że to sprawka sąsiada. - Co za hałasy??? Nie dacie ludziom pospać? Ale się sąsiedzi trafili... - powie Wiesiek z szemranym uśmieszkiem. - Nam to się sąsiad trafił. Śmieci przy płocie, libacje po nocach, śpiewy, wszystkie mendy z okolicy się tu schodzą, a teraz jeszcze to bagno. (...) Kinga, zabierz dziecko trzeba się po męsku rozmówić - nastawi się bojowo Wojciech i zacznie straszyć sąsiada. 

Przeczytaj: Dramat Piotrka z M jak miłość. Synowie Marcina Mroczka poważnie zachorowali! Aż żona przywołała go do porządku - WIDEO, ZDJĘCIA

W 1608 odcinku "M jak miłość" sąsiad Wiesiek będzie przetrzymywał psa Zduńskich, a przez dogryzki Marszałka, nie odda zwierzaka. Wojtek uda dobrego dziadka i namówi Miśka (Aleksander Bożyk), żeby zwiększyli nagrodę za znalezienie Sapera i wydrukowali plakaty. Na większą sumkę tylko czeka podły sąsiad! - Nie dajesz mu za dużej nadziei? - zapyta się zaniepokojony Piotrek, który zauważy, że teść chyba przesadza z obietnicami dziecku, że pies się znajdzie. Potem sam da się namówić Marszałkowi na zrobienie afery i osobiście przejdą się do sąsiada. 

- Proszę natychmiast oddać nam psa! - A tak, zamknąłem bydlę u siebie! W nocy przelazł pod płotem i rozkopał mi cały ogródek!(…) Chcę kasę za poniesione straty i… i nagrodę dla znalazcy! Ja psa znalazłem i nagroda jest moja! - wrzaśnie Wiesiek. 

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1608: Poważna choroba Lenki. Kinga z chorą córką spowoduje wypadek, a później wszyscy będą płakać - ZDJĘCIA

Koszmar w 1608 odcinku "M jak miłość" skończy się przyjazdem policji, bo Piotrek zacznie się bić z sąsiadem! Nie wytrzyma, kiedy Wiesiek obrazi Kingę - Spieprzaj, paniusiu, ale już - do garów! - wrzaśnie brutal. Policja załagodzi spór, ale to nie koniec. Kiedy później w 1608 odcinku "M jak miłość" Marszałek będzie przygrywał na gitarze i śpiewał rodzinę, sąsiad Wiesiek podejdzie pod dom Zduńskich, wyleje blisko drzwi podejrzaną ciecz (prawdopodobnie benzynę) i zapowie wojnę. Podpali dom Zduńskich? Tego dowiemy się niebawem, ale na pewno Marszałek sprowadził na nich straszny los...