"M jak miłość" odcinek 1608 - poniedziałek, 25.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1608 odcinku "M jak miłość" Kamil będzie miał niezbite dowodowy na to, że ktoś regularnie włamuje się do jego mieszkania i najwyraźniej czegoś szuka. Gryc zamontuje w swoim nawiedzonym lokum kamerkę, która nagra włamywacza, jednak jedynie od pasa w dół. Wszystko przez to, ze wcześniej kamerką będzie bawić się malutka Pola i tak ją ustawi, że będzie widać głównie nogi przestępcy.
Wtedy Gryc utwierdzi się w przekonaniu, że plotki, jakie krążyły na Deszczowej o jego posiadłości nie są przesadzone. Przed zakupem tego domu ostrzegała go również między innymi Kinga (Katarzyna Cichopek), jednak Gryc nie chciał w nie wierzyć i go kupił. Dopiero za czasem zauważył, ze faktycznie z domu giną przedmioty, a ktoś grzebie w jego dokumentach. W 1608 odcinku "M jak miłość" nie będzie miał już żadnych wątpliwości, że włamywacz najwyraźniej szuka czegoś konkretnego!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1609: Dawid wreszcie pogodzi się ze znienawidzonym ojcem! W obliczu śmierci staną się prawdziwą rodziną
Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Budzyński zbywa Kamila i ma gdzieś losy jego i malutkiej Poli w 1608 odcinku "M jak miłość" >>>
W 1608 odcinku "M jak miłość" Kamil już na poważnie będzie bał się o życie swoje i Poli! Pierwszą osobą, do której zwróci się o pomoc będzie Budzyński, jednak prawnik nie potraktuje go poważnie i zacznie go wyśmiewać. W ten sposób zemści się na nim za to, że nieraz próbował odbić mu żonę, a swoją byłą kochankę. Nie zrobi na nim wrażenia nawet to, że Gryc faktycznie jest wystraszony i mówi zupełnie poważnie, że ktoś bezpośrednio zagraża im życiu! Andrzej zamiast mu pomóc, będzie robił sobie z niego żarty...
- Dobra, tylko co ja mam teraz zrobić? - spyta bezradny Kamil.
- Nie wiem. Idź do lekarza, masz omamy - rzuci ironicznie.
- Wiesz co ja też tak myślałem tylko, że dlatego skonstruowałem ten monitoring powiedzmy i teraz mam twarde dowody, ze ktoś mi chodzi po domu po prostu - wytłumaczy mu.
- Słuchaj, a może to któraś z twoich rozczarowanych koleżanek - zaśmieje się Budzyński.
Słowa bezdusznego Andrzeja w 1608 odcinku "M jak miłość" mocno zirytują Magdę, która przysłuchiwała się całej ich rozmowie. Tylko Budzyńskiej zrobi się żal byłego kochanka i jej uroczej córeczki, dlatego postanowi im pomóc i poradzi Kamilowi, żeby wymienił zamki, na co Gryc natychmiast przystanie!
- Daj mi ten telefon - wkurzy się Magda, słysząc bzdury swojego męża.
- Kamil zmień zamki jak najszybciej, a potem pogadamy. No - doradzi mu.
- O, o i to jest konkret. Dziękuję ci - ucieszy się Kamil.
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1613: Patrycja ucieknie od Argasińskiego do Gdańska?! Tam urodzi dziecko Łukasza
Tuż po ich rozmowie w 1608 odcinku "M jak miłość" Gryc zadzwoni do ślusarza i faktycznie wymieni zamki. Mężczyzna zapewni go, że są tak moce, że z pewnością już nikt ich nie sforsuje. Niestety dość szybko okaże się, że ślusarz był w błędzie, gdyż jak tylko Kamil i Pola wyjdą z domu, dojdzie do kolejnego włamania.
W 1608 odcinku "M jak miłość" bezradny Kamil zadzwoni na policję i jeszcze raz skontaktuje się z prokurator Olszewską (Magdalena Walach), która przed laty zajmowała się właśnie sprawą poprzedniego właściciela domu. Niestety Agnieszka tylko dołoży mu stresu, gdyż wyzna mu, że jej klient został zamordowany w swoim własnym domu przez jednego z dłużników, jednak zostawił w nim notes z danymi sprawcy. I to właśnie tej zguby prawdopodobnie szuka przestępca...