"M jak miłość" odcinek 1597 - poniedziałek, 13.09.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1597 odcinku "M jak miłość" Joasia po pogrzebie ojca wróci z Francji. Pogrążona w żałobie Chodakowska będzie w kiepskim stanie. Na żale i stresy zacznie brać garściami leki uspokajające, a Zosia (Julia Wróblewska) zauważy, że matce nawet pogorszył się wzrok! W takiej formie trudno będzie Joasi ogarnąć rzeczywistość, z którą zetknie się Warszawie. Po ojcu zostały jej w spadku długi, będzie musiała sprzedać dom na Wietrznej, a i dowie się, że praca w bistro Kingi (Katarzyna Cichopek) na nią nie czekała...
Właśnie w bistro Joasia w 1597 odcinku "M jak miłość" przeżyje swój powrót bardzo boleśnie. Przyjdzie do Zduńskiej się przywitać, ale kiedy zobaczy odmieniony lokal, w który tchnęła nowe życie Franka, dosłownie zaniemówi! Bistro, w którym pachnie wiosną, kwiatem jabłoni i słońcem w niczym już nie przypomina ponurej knajpki, w której rządziła Joasia. W tym miejscu czuć, że szefowa jest szczęśliwa!
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1597: Pogrzeb u Chodakowskich. Joasia nie poradzi sobie z bolesną stratą!
i
- Ale pięknie tu macie! Tak wiosennie, świeżo... - Joasia w 1597 odcinku "M jak miłość" wydusi w końcu z siebie pochwały na temat zmian w lokalu Kingi.
- Świetnie się tu sprawdzałaś, tylko to było tak dawno temu, że... - Zduńska zrozumie, że powinna jakoś się wytłumaczyć, że nie praca czekała na przyjaciółkę.
- Ja nie po to tu przyszłam, wiem że moje miejsce jest już zajęte... - doda szybko smutna Joasia.
- Przez Frankę, dziewczynę Pawła (Rafał Mroczek)! - uzupełni uśmiechnięta Kinga.
- No, ale super, robi świetną robotę, naprawdę... - doda miło Joasia, ale całą sobą będzie mówiła, jak bardzo żałuje, że to nie ona jest tu teraz królową.
