"M jak miłość" odcinek 1587 - wtorek, 4.05.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Basia Rogowska z "M jak miłość" ma dopiero 12 lat, ale sprawia rodzicom coraz więcej kłopotów. Od kiedy w jej życiu pojawił się Dawid Jaszewski, dziewczynka zupełnie straciła dla niego głowę. W zasadzie Rogowscy nie mieli wyjścia - zgodzili się na związek Basi i Dawida. A najgorsze w "M jak miłość" jest to, że Jaszewscy nie mówią Marysi (Małgorzata Pieńkowska) i Arturowi całej prawdy o synu, kryją jego wyskoki, zbrodnie i to, co kiedyś zrobił byłej dziewczynie Kai (Justyna Zielska). Mroczne tajemnice rodziny Dawida kładą się cieniem na przyszłości Basi! Już w 1587 odcinku "M jak miłość" ukochany namówi ją do kradzieży. Z szalonej miłości do Jaszewskiego 12-latka okradnie własnego ojca! A potem będzie brnęła w kolejne kłamstwa.
Patrz też:M jak miłość, odcinek 1587: Tragedia u Mostowiaków. Barbara zmiesza leki z narkotykami! Marysia nie zdoła obudzić matki
Bo Artur w 1587 odcinku "M jak miłość" domyśli się, że coś jest nie tak. Przyłapie Basię szperającą w jego torbie lekarskiej, lecz 12-latka okłamie go, że szukała tylko leków z powodu bólu głowy. Wymyśli też bajeczkę o tym jak się stresuje sprawdzianem z matematyki i szkołą. Rogowski zbada Basię i zauważy u niej nienaturalnie wysokie tętno. W 1587 odcinku "M jak miłość" zacznie podejrzewać najgorsze, a swoimi obawami podzieli się z Marysią. Powie żonie, że nie może się dogadać z ich córką. - Nastolatki tak mają. Piotrek i Paweł to był dopiero horror! - uspokoi go Marysia.
Wzmożona czujność Rogowskiego w 1587 odcinku "M jak miłość" każe mu przywołać Basię do porządku. - Nie życzę sobie, żeby moja własna córka odzywała się do mnie w ten sposób! Bo nie zasłużyłem sobie ani na takie słowa, ani na takie zachowanie!- Przecież ja nic takiego nie powiedziałam! No tato... - zacznie się bronić 12-latka.
Niedługo potem w 1587 odcinku "M jak miłość" Artur zorientuje się, że nie ma w portfelu 200 złotych. Połączy wszystkie fakty i uzna, że to sprawka Basi. Utnie sobie z córką poważną rozmowę. - Mam wrażenie, że ostatnio nie możemy się w ogóle porozumieć, spokojnie porozmawiać. 12-latka nawet nie odłoży telefonu, żeby spojrzeć ojcu w oczy. - Niby na jaki temat?- No przecież widzę, że coś cię dręczy, coś się stało. Chcę ci pomóc! Bez względu na to, co to jest, uwierz że możesz mi powiedzieć...- Ale ja ci mówię, że nic się nie stało, nic się nie dzieje! W kółko i w kółko! Ale ty mnie nie słuchasz!
W chwili kiedy w 1587 odcinku "M jak miłość" Rogowski będzie chciał wspomnieć o kradzieży przerwie im Marysia. A później Basia podsłucha rozmowę rodziców, z której będzie wynikało, że Artur wie o kradzieży. - Trudno mi w to uwierzyć? Dlaczego nie powiedziała nam, że potrzebuje pieniędzy? Ja po prostu nie rozumiem tego... - przyzna Marysia. - Mam nadzieję, że Basia sama nam to wyjaśni!
Załamana nastolatka ratunku poszuka u Dawida.Przebiegły Jaszewski w 1587 odcinku "M jak miłość" na Rogowskich wypróbuje swoje perfidne sztuczki z manipulacji. Stanie w obronie Basi, tłumacząc, że dziewczyna zwierzyła mu się z tego, co zrobiła.
- W jej klasie zaczął się jakiś chory wyścig. Rywalizacja na ciuchy, drogie gadżety i Baśka pękła... Dziewczyny zamawiały jakieś perfumy, założyły za nią pieniądze i musiała je oddać. Ale przyrzekła mi, że już nigdy więcej czegoś takiego nie zrobi. I bardzo państwa proszę, nie gniewajcie się na nią... To w gruncie rzeczy jeszcze dzieciak - wyjaśni Dawid.
Po tych słowach Rogowski w 1587 odcinku "M jak miłość" parsknie śmiechem. Nie uwierzy w to, co usłyszy od chłopaka Basi. - To bardzo miło, że martwisz się o Basię, ale wydaje mi się, że będzie lepiej jak już pójdziesz do swojego domu! - stanowczo, ale kulturalnie wyprosi go za drzwi. - Rozumiem... - powie na pożegnanie Jaszewski.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1587: Przerażające odkrycie Uli o Tadeuszu. Jego narzeczona zginęła w wypadku, a teraz sadownik z Grabiny wykorzystuje kobiety
Rogowscy w 1587 odcinku "M jak miłość" będą coraz bardziej martwić się o Basię. - Ale ja tego nie rozumiem. Dlaczego nie przyszłaś do nas, nic nie powiedziałaś? - zapyta ją Marysia. 12-latka dalej będzie brnęła w kłamstwa. - Bo wiedziałam co powiecie, że jestem za młoda, że nie potrzebuję takich głupot. Ale ja wiem, że źle zrobiłam. Przepraszam... Taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy. - Cóż, trzymamy cię za słowo. Kochamy cię...
Artur ani przez chwilę w 1587 odcinku "M jak miłość" nie rozpozna w Basi swoje córki, która do niedawna była takim dobrym dzieckiem. - Basia nie jest z nami do końca szczera. Dawid zresztą też nie...- Sama nie wiem. Brzmiała przekonująco... - odpowie zaniepokojona Marysia. - I to jest w tym wszystkim najgorsze, że ona zaczęła przekonująco kłamać. Pierwszy raz w życiu nie wierzę własnej córce - uprzedzi żonę.
Niestety w 1587 odcinku "M jak miłość" obawy Rogowskiego się potwierdzą, bo Basia wymknie się z domu do Dawida, który będzie czekał na nią w ogrodzie Mostowiaków. - Wiesz, że ja dla ciebie zrobiłabym wszystko... - zapewni ukochanego. A kiedy 12-latka odejdzie świr Jaszewski rzuci pod nosem. - I właśnie o to chodziło...
Co Dawid w "M jak miłość" zrobi dalej Basi? Jak daleko się posunie, żeby Rogowska robił to, czego on chce? To się wyjaśni już wkrótce.