"M jak miłość" odcinek 1534 - poniedziałek, 19.10.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Joasia z "M jak miłość" odeszła od Michała i Leszka kiedy dowiedziała się, że kochanek zataił przed nią wypadek Krajewskiego. Pechowo akurat wtedy zdecydowała się na związek z Michałem. I myślała nawet, że zaszła z nim w ciążę. Test ciążowy wykazał jednak błędny wynik, a Joasia już po przeprowadzce do Francji do ojca dowiedziała się od lekarza, że jednak nie będzie mamą i nie urodzi dziecka Michała. Przez długi czas nie była nawet pewna na co choruje, skąd objawy wskazujące na ciążę, której nie ma.
Patrz też: Joasia wróci do M jak miłość. Pokona tajemniczą chorobę we Francji i przerwie milczenie!
W 1534 odcinku "M jak miłość" ani Michał ani Leszek nie będą wiedzieli co się dzieje z ich ukochaną. Joasia zerwie bowiem kontakt z obydwoma mężczyznami. Ostrowski odwiedzi Krajewskiego w szpitalu, żeby sprawdzić jak jego rywal czuje się po operacji, która uratowała mu nogę przed amputacją. Zauważy u niego zdjęcie Joasi. - Masz od niej jakieś wieści? - zapyta Leszek, który jedyne co ustali to tylko adres ojca Chodakowskiej w Paryżu. - Szczerze mówiąc liczyłem na to, że ty mi coś powiesz, ale miałem również nadzieję, że Joasia się do ciebie nie odezwała... - powie Michał.
Jednak Leszek nie uwierzy! I słusznie, bo w 1534 odcinku "M jak miłość" Michał będzie chciał ukryć przed nim, że kontaktuje się cały czas z Wojtkiem, że od niego wyciąga informacje co się dzieje z Joasią. - Czasem z Wojtkiem rozmawiam, ale jeśli chodzi o mamę nabrał wody w usta. Ogólne, zdawkowe informacje... - okłamie dawnego przyjaciela. Świadomy tego, że Asia nigdy nie przestała go kochać. - Mam nadzieję, że wszystko u nich w porządku...- To wszystko jest bardzo dziwne. Razem zdobywaliśmy góry, szczyty... - zauważy Michał. - Próbowaliśmy zdobyć też tę samą kobietę! - odpowie Leszek, który wcale nie zrezygnował z tej miłości.
Tak jak Michał, który w 1534 odcinku "M jak miłość" będzie trzymał rękę na pulsie, żeby Leszek nie zbliżył się do jego ukochanej. Licząc na to, że Joasia wróci i to on ją zdobędzie. - Z górami się udało... Jakbyś czegoś potrzebował, daj znać... - doda na pożegnanie.