"M jak miłość" odcinek 1511 - poniedziałek, 20.04.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Barbara zjawi się na Wietrznej w 1511 odcinku "M jak miłość" z torbą pełną swoich słynnych pierogów i zaproszeniem na święta. I choć okazja będzie prfzemiła padną słowa, których Joasia zupełnie sie nie spodziewa!
W 1511 odcinku "M jak miłość" Barbara pojawi się nie tylko z poierogami, ale i z ważną misją. - Musisz jakoś ułożyć sobie życie - powie smutno i poważnie Mostowiakowa.
Okaże się też szybko w 1511 odcinku "M jak miłość", że i pierogi nie były pomysłem Barbary - o ich ulepienie poprosi ją Wojtek. Czyżby nastolatkowi brakowało już matczynej ręki i serca? Nie będzie go jednak podczas rozmowy, co Barbara wykorzysta i przejdzie do rzeczy bez "owijania w bawełnę".
- Nie pogniewasz się, jeśli coś ci powiem? - zapyta Mostowiakowa? - Uważam, że powinnaś w końcu trochę pomyśleć o sobie!
Nestorka rodu Mostowiaków w 1511 odcinku "M jak miłość" powie Asi wprost, że powinna spróbować jakoś ułożyć sobie życie. Zajęta Leszkiem i Michałem jednocześnie i zmęczona nękaniem Niny Joasia, zdaniem Barbary, zgubiła sprawy najważniejsze.
- Zosia (Julia Wróblewska) ma już swoje życie, za chwilę Wojtek też wyfrunie z domu. Nawet się nie obejrzysz, kiedy... - westchnie Barbara.
W tym momencie 1511 odcinka "M jak miłość" Joasia przerwie wypowiedź seniorki i stwierdzi, że Wojtek zostanie z nią na zawsze.
- Pomyśl o swoim życiu. Ono tak szybko mija... Żebyś potem nie miała do siebie żalu, że nie skorzystałaś z jakiejś szansy, że coś odpuściłaś - poradzi jej jednak Barbara.
Czy Joasia pod wpływem tej właśnie rozmowy podejmie najważniejsze decyzje? Zaproszenie Michała na Święta do Mostowiaków i namiętny pocałunek w 1511 odcinku "M jak miłość" mogą być początkiem poważnych zmian w jej życiu...