"M jak miłość" odcinek 1490 - poniedziałek, 3.02.2020, o godz. 20.55 w TVP2
- A ty jak się trzymasz? - zapyta Joasię Barbara (Teresa Lipowska) w 1490 odcinku "M jak miłość".
- Ano jakoś się trzymam. Praca, dom, szkoła, jakoś tak leci dzień za dniem - odpowie jej Joasia. - Ale tez czasem trochę smutno i pusto - doda szczerze. - Jednak Leszek (Sławek Uniatowski) był dla mnie kimś naprawdę ważnym.
Zobacz też: M jak miłość. Mikołaj Roznerski pokazał się z piękną dziewczyną! To nie Adriana Kalska
To moment, w którym Joasia po raz pierwszy głośno będzie mówiła o Leszku w czasie przeszłym. Czy Barbara zdoła ją pocieszyć i wydobyć ze smutku, w którym Joasia zdaje się pogrążać? Łatwo nie będzie bo na byłą ukochaną Leszka nadal czyhać będzie Nina i zgotuje jej prawdziwe piekło!
A jednak Barbra w 1490 odcinku "M jak miłość" spróbuje. Bo w końcu kto, jak nie ona uratuje złamane serce?
- Rozumiem cię. Ale na to nie ma lekarstwa. Pierogi nie uleczą twojego zranionego serduszka - zażartuje Barbara. I faktycznie, rozśmieszy Joasię odwołaniem do smakołyku, który sama zrobiła i dla Joasi przyniosła. - Ale czas jest najlepszym lekarstwem - doda już Mostowiakowa poważnie.
Wojtek, który będzie podsłuchiwał rozmowę pań wpadnie na pomysł, aby wciągnąć Barbarę do szerokie frontu pomocowego. I faktycznie, okaże się, że Barbara podobnie jak nastolatek, będzie widziała rozwiązanie problemów Joasi w osobie Michała. Ale znów czas i cierpliwość, jej zdaniem muszą zrobić swoje.
Zobacz koniecznie: M jak miłość, odcinek 1490: Kinga będzie pocieszała Pawła po stracie ukochanej - ZWIASTUN
Czy Joasia zacznie od 1490 odcinka "M jak miłość" wychodzić ze smutku rozstania z Leszkiem i dostrzegać dobro, które się wokół niej dzieje?