"M jak miłość" odcinek 1481 - poniedziałek, 30.12.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Co będzie dalej w "M jak miłość" z chorą Martą? Czy cierpiącą na niewydolność nerek Wojciechowską czeka przeszczep? A może leczenie w szpitalu da jej szansę na wyzdrowienie? W 1481 odcinku "M jak miłość" okaże się, że u Marty nastąpiła poprawa i może wyjść ze szpitala. Dobre wieści zbiegną się w czasie z powrotem do Polski jej syna.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1483: Skandal na ślubie Magdy i Andrzeja! Kamil porwie pannę młodą
Łukasz zwierzy się chorej matce, że nie odnalazł Katii (Joanna Jarmołowicz) w Gruzji. Tym samym w 1481 odcinku "M jak miłość" utwierdzi się w przekonaniu, że ojciec Katii, Otar (David Gamtsemlidze), go okłamał i dziewczyny wcale tam nie ma. Wojciechowski zacznie obarczać chorą Martę swoimi problemami, ale jednocześnie zapewni jej opiekę.
Syn odbierze Martę ze szpitala i w 1481 odcinku "M jak miłość" oświadczy, że wprowadzi się do jej mieszkania, by się nią zająć w chorobie. Chłopak zrozumie, że w tak trudnej sytuacji musi wszystko poświęcić dla matki. Jak podaje "Świat Seriali" Marta także uświadomi sobie, że Łukasz największe życiowe zakręty ma już za sobą i bardzo się zmienił, wreszcie wydoroślał.
Właśnie ze względu na poświęcenie Łukasza w 1481 odcinku "M jak miłość" zaraz po wyjściu ze szpitala Marta zdobędzie się na wspaniały gest. Odwiedzi Otara i poprosi go, by dał szansę jej synowi i wyjawił miejsce pobytu Katii. Zapewni, że jej syn popełnił błąd, ale zasługuje na wybaczenie. Porywczy Gruzin przepędzi jednak matkę Łukasza!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1482: Joasia w ciąży? Ojciec Leszka pierwszy wreszcie pozna prawdę o dziecku Krajewskiego