M jak miłość, odcinek 1474 - poniedziałek, 2.12.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Czy w "M jak miłość" Janek i Sonia będą razem? Strzelanina, w której omal nie zginął stanie się dla Janka impulsem, by zacząć nowe życie, bez Uli? Nie do końca, bo już w szpitalu, kiedy Ula nie słyszała, wyszeptał słowa, które w zasadzie nic nie zmienią: "Na ciebie mogę czekać nawet całe życie..."
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1474: Nowe życie Bartka. Zamieszka w starej ruderze z dala od Uli
Wciąż zakochany Janek w 1474 odcinku "M jak miłość" odkryje, że jego matka coś knuje z Sonią. Zaraz po wyjściu ze szpitala Weronika Sobańska (Ewa Kasprzyk) zacznie bowiem krytykować wybory życiowe syna - zwłaszcza jego uczucie do Uli, które nie ma przecież żadnej przyszłości skoro ona wzięła ślub z Bartkiem (Arkadiusz Smoleński).
Policjant w 1474 odcinku "M jak miłość" nie pozwoli jednak na to, by matka i Sonia sterowały jego życiem, decydowały kogo ma kochać! Oburzony ich zachowaniem Morawski straci cierpliwość. I wyładuje całą złość właśnie na Soni, która darzy go prawdziwym uczuciem i zgodziła się skorzystać z pomocy Sobańskiej, by go zdobyć.
Zaraz po tym jak Janek wróci do leśniczówki w brutalny sposób odtrąci Sonię! Da jej jasno do zrozumienia, że walka o jego serce to przegrana sprawa, bo on wciąż kocha tylko jedną kobietę... Ulę!
Mało tego, w 1474 odcinku "M jak miłość" Bartek odda mu swoją żonę. Wspomni Jankowi, że zażądał rozwodu i powierzy Morawskiemu opiekę nad ukochaną.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1474: Tajemniczy mężczyzna w życiu Marysi. To zaginiony syn Kamila Starskiego?