"M jak miłość" odcinek 1471 - wtorek, 19.11.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Strzelanina w 1471 odcinku "M jak miłość" skończy się śmiercią Janka? Napadnięta przez Grzelaka w lesie Ula będzie desperacko się bronić, ale uzbrojony bandzior okaże się silniejszy. Mimo to dziewczyna stoczy desperacką walkę o życie. Kolejne ciosy Grzelaka sprawią jej jednak potworny ból. Ula zaleje się krwią, ale jeszcze zdoła wezwać pomoc.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1471: Bartek zażąda od Uli rozwodu przy łożu śmierci Janka
I wtedy w 1471 odcinku "M jak miłość" w lesie zjawia się Janek z Rafałem (Jakub Kucner). Policjanci z Lipnicy będą próbowali dopaść Grzelaka, lecz gangster ich uprzedzi. Z pistoletem w dłoniach, trzymając Ulę w pułapce, to on będzie dyktował warunki. Grzelak wykorzysta dogodny moment, że Ula upadnie po jego kolejnym uderzeniu, wyceluje do Janka i strzeli.
Ranny Janek chwyci się za serce. Nie zdoła dłużej utrzymać się na nogach. W 1471 odcinku "M jak miłość" straci przytomność na oczach Uli, która wpadnie w histerię i zacznie błagać byłego narzeczonego, by nie umierał. W tym czasie Grzelak zdoła uciec. Rafał ruszy za bandytą, ale nie będzie w stanie go dogonić.
Bartek, na wieść o tym, że Ula została napadnięta, a Janek może umrzeć, wróci do Grabiny. Zastanie żonę czuwającą przy łóżku ciężko rannego Janka w szpitalu. W 1471 odcinku "M jak miłość" poruszony tym, co się stało i ryzykiem jakie podjął Janek, żeby ją ratować, Lisiecki oznajmi, że nie może jej więcej narażać. Zażąda od Uli rozwodu...
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1471: Janek umrze przez Ulę? Tylko Sonia może go uratować