"M jak miłość" odcinek 1459 - poniedziałek, 7.10.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Będzie ślub w "M jak miłość"? Otar dowie się o ciąży Katii w 1459 odcinku! Niestety zanim do tego dojdzie Gruzinka spotka się z Łukaszem, który przerażony wizją zostania ojcem, zacznie namawiać ją na aborcję!
Dziewczyna zostanie bez wsparcia, z myślą o samotnym macierzyństwie, dopóki Sandra jako pierwsza nie odkryje jej tajemnicy. Później w „M jak miłość” po jej stronie staną również Marta (Dominika Ostałowska) i Marysia (Małgorzata Pieńkowska).
Mając przeciwko sobie taki "skład" Łukasz w nowych odcinkach "M jak miłość" nie ucieknie przed odpowiedzialnością. Między zakochanymi w 1459 odcinku dojdzie do poważnej rozmowy. Katia zrozumie, że nie może dłużej ukrywać prawdy przed ojcem.
- Zobaczysz, najpierw mnie zabije, a potem każe ci się ze mną ożenić - ostrzeże partnera. Ze strachu namówi Marysię, by to ona, jako jedyna osoba będąca w stanie zapanować nad wściekłym Gruzinem, przekazała mu wieść o ciąży.
Rogowska zgodzi się. Niestety w wyniku nieporozumienia ogarnięty furią Otar w 1459 odcinku "M jak miłość' rzuci się z pięściami na... Wernera (Jacek Kopczyński). Przez plotki o poszukiwaniach matki dla jego dziecka Gruzin będzie święcie przekonany, że to prawnik "sprezentował" mu wnuka! O obsesji Wernera w "M jak miłość" przeczytasz tutaj.
- Tato, to nie pan Werner jest ojcem mojego dziecka...
- Tylko ja - przyzna Łukasz, co wywoła kolejną falę złości i ojciec Katii zdemoluje całą kuchnię! Wyzwie Mostowiaków od złodziei, bo "ukradli mu to, co miał najcenniejszego", czytamy w "Świecie Seriali".
Kiedy minie pierwszy szok Otar w "M jak miłość" zaakceptuje nową sytuację i weźmie młodych na spokojną rozmowę. - Od tego są dzieci, żeby od czasu do czasu ojca czy matkę sztyletem rąbnąć prosto w serce - westchnie z wyrzutem, ale szybko poprawi sobie humor: - Trzeba jak najszybciej urządzić wesele! Wielkie, gruzińskie, na sto par. Zrobimy taki dym, że nikt się nie kapnie!
Mamy przeczucie, że młodzi w 1459 odcinku "M jak miłość" nie będą tym pomysłem zachwyceni...