"M jak miłość" odcinek 1441 - wtorek, 30.04.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Jeszcze nie tak dawno w "M jak miłość" Artur w psychiatryku szykował się na śmierć swojego wujka. Pełna współczucia lekarka (Ewelina Gnysińska) użalała się nad Skalskim, który świetnie udawał ból i rozpacz z powodu tragedii w rodzinie. Wujek przepisał na krewniaka udziały w swojej firmie, a psychiatra uprzedziła Artura, że mężczyzna jest w stanie agonalnym.
I nagle w 1441 odcinku "M jak miłość" Skalski senior ozdrowieje! Wygląda więc na to, że to będzie kolejne kłamstwo dwóch niebezpiecznych szaleńców, którzy chcieli w ten sposób uśpić czujność lekarki w szpitalu psychiatrycznym i zagrać na czas, by Artur mógł wyjść na przepustkę na święta. Bo jak inaczej tłumaczyć, że starszy Skalski pokona śmierć!
Wspólnik Artura, który brał udział w spisku przeciwko Izie przed ślubem, pomógł psychopacie gdy Lewińska szukała u niego ratunku zaraz po tym jak "ukochany" zaczął się nad nią znęcać, w 1441 odcinku "M jak miłość" znów da o sobie znać. Iza odbierze niespodziewany telefon od Józefa, który poprosi ją o spotkanie.
I znów wpadnie w panikę, jak wtedy gdy dostaje prezenty i pogróżki od byłego męża. Na szczęście od razu powie o tym telefonie Marcinowi (Mikołaj Roznerski). - Nawet o tym nie myśl – zdenerwuje się Chodakowski i przekona ukochaną, by zerwała kontakt z całą rodziną Skalskich - nie tylko z wujem Artura, ale także z jego ciotką.
- Ta cała dziwna rodzina... Artur, jego wujek, ciotka... To już nie jest nasz problem – stwierdzi. - Masz rację! Muszę się od tego odciąć, bo inaczej zwariuję – przyzna Iza, której ani na chwilę nie opuści lęk przed tym co planuje psychol.