"M jak miłość" odcinek 1434 - wtorek, 2.04.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Sonia w "M jak miłość" z jednej strony szuka miłości, a z drugiej unika mężczyzn jak ognia. Jest zajęta przez większość dni pracą i nie ma czasu na głupawe podrywy, na przykład takiego Roberta (Filip Gurłacz). Wkrótce to się zmieni.
Siostrzenica Kisielowej (Małgorzata Różniatowska) na posterunku zapuka do drzwi swojego współlokatora, Rafała. Policjant poprzedniej nocy zastanie w swoim łóżku nietypową niespodziankę!
- Rafał? Chciałam cię przeprosić za tę akcję nocną w twoim łóżku.
- Nie ma sprawy.
- Bo ja wcześniej... nie miałam okazji, by...
- Wpadaj częściej, zapraszam! - odpowie jej zalotnie.
Soni w 1434 odcinku "M jak miłość" będzie naprawdę głupio.
- To jest naprawdę bardzo nietypowa sytuacja.
- Co, że dziewczyny pchają mi się do łóżka?
Sonia odgryzie mu się nie zważając na wcześniejsze przeprosiny.
- Zarozumiały dupek! Naprawdę mam problem. Zdarza mi się lunatykować. Biorę leki - wyjaśni. A co takiego wydarzy się poprzedniej nocy w 1434 odcinku "M jak miłość"? Czy między Sonią i Rafałem do czegoś dojdzie? Spieszymy z wyjaśnieniem.
Młoda policjantka po raz kolejny nieświadomie zacznie chodzić po domu. Gdy Rafał i Janek (Tomas Kollarik) wrócą po dyżurze odkryją, że koleżanka trafiła do złego łóżka... Oczywiście do niczego nie dojdzie. Jak zareaguje Janek, z którym dziewczynę zaczęło łączyć coś więcej? Wyjaśni lakonicznie współlokatorowi, że Sonia "czasem tak ma" - stąd też weźmie się złe "założenie" Rafała.