"M jak miłość" odcinek 1425 - poniedziałek, 4.03.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Rozstanie Julki i Pawła w "M jak miłość" podzieliło widzów. Jedni wciąż im kibicują, a drudzy mają już serdecznie dość niezdecydowania zakochanych. Oboje wciąż coś do siebie czują, tylko nadal nie potrafią znaleźć wspólnego języka, a zagubienie Zduńskiego nie poprawia sytuacji.
Katia w 1425 odcinku "M jak miłość" postanowi wykorzystać fartowny moment. Niedawno wróciła do Polski i już wiadomo, że zamierza zawalczyć o Pawła, któremu wyznała zauroczenie. Do kraju przyjedzie również jej ojciec, który zacznie prace nad gruzińską restauracją tuż obok bistro Kingi (Katarzyna Cichopek). W 1425 odcinku "M jak miłość" Zduński przechodząc obok zauważy, że Katia ma niemały problem - ekipa remontowa zacznie jej grozić!
Zrobi się naprawdę niebezpiecznie, ale całe szczęście Paweł z małą pomocą zdoła przepędzić darmozjadów, którzy za niewykonaną pracę zażądają pieniędzy.
Mężczyzna sam zaoferuje byłej żonie pomoc w odmalowaniu lokalu jej ojca. Katia w "M jak miłość" usłyszy od niego, że i tak nie ma nic innego do roboty - w domu nikt na niego nie czeka. To da jej nadzieję, która niedługo może namieszać w miłosnym trójkącie.
Podczas ich remontowej schadzki Aga przyjdzie na przeszpiegi. Jako podwładna szefowej będzie stała właśnie po stronie Julki i zauważy, że Kryszkównę boli ponowna zażyłość Zduńskiego z rywalką. Po wyjściu Pawła w 1425 odcinku "M jak miłość" kelnerka postanowi podpuścić Gruzinkę.
- Fajny facet ten Paweł.
- Fajny... A ja mu dałam rozwód! - żachnie się Katia. Już wiemy, że studentka tak łatwo nie odpuści.