"M jak miłość" odcinek 1423 - poniedziałek, 25.02.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Po ojcu Kingi z "M jak miłość" można się spodziewać wszystkiego. Jego romanse w dużo młodszymi kobietami wiele razy spędzały sen z powiek Zduńskiej. Ale w 1423 odcinku "M jak miłość" przejdzie samego siebie. To z jego winy spłonie nowa kawalerka Piotrka, którą kupił jako inwestycję na przyszłość, żeby mieć dodatkowe pieniądze na potrzeby powiększającej się rodziny.
Filarski i Marszałek zapewnili zięcia, że pomogą mu w remoncie mieszkania, ale tylko po to, by zrobić tam sobie męską "metę". W tajemnicy przed Piotrkiem i Krysią (Hanna Mikuć) chcieli bowiem mieć kryjówkę, gdzie mogliby bezkarnie oglądać mecze, popijać piwko i do woli się relaksować.
Ich plany legną jednak w gruzach, bo w 1423 odcinku "M jak miłość" Piotrek będzie chciał pokazać kawalerkę żonie. Filarski wpadnie na pomysł, by zadbać o nastrój, dekoracje i iluminacje. Finał będzie taki, że kawalerka spłonie od zapalonych przez Zbyszka świec. Zduński dowie się o tym od teściów na romantycznej kolacji z żoną. Nie zdąży jednak porządnie się wścieknąć, bo Kinga zacznie rodzić!
Dopiero w szpitalu w 1423 odcinku "M jak miłość" znerwicowany Piotrek ukarze seniorów za ich wybryk, który skończył się taki stratami. W 1423 odcinku "M jak miłość" zabierze Filarskiemu i Marszałkowi klucze do kawalerki. zakaże im wstępu do mieszkania, chyba, że pod czyimś nadzorem.
- Co za dzień... Same straty. Najpierw straciliśmy mieszkanie, a teraz zaufanie Piotrusia... - przyzna się Wojtkowi "skruszony" na pokaz Filarski. Marszałek będzie jednak naprawdę załamany. - Zaufanie to jedno, ale gdzie my teraz będziemy oglądać mecze?
Po chwili na twarzy Zbyszka pojawi się łobuzerski uśmieszek. - Dorobiłem zapasowe. Tak na wszelki wypadek! To dość okrutne biorąc pod uwagę całą sytuację - spalił mieszkanie zięcia, a w chwili największego cierpienia Kingi podczas porodu jemu w głowie będzie tylko własna przyjemność!
nnn